Zmiany przepisów, które weszły w życie w lipcu ubiegłego roku, pozwalają zamawiającemu wymagać, by osoby, które pracują przy wykonaniu zamówienia publicznego, były zatrudnione na podstawie umowy o pracę. Jeden z zamawiających poszedł jeszcze dalej: postanowił przydzielać dodatkowe punkty przedsiębiorcom, którzy jeszcze przed składaniem ofert mieli etatowych pracowników. Było to jedno z kryteriów oceny ofert. Inny przedsiębiorca złożył odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej. Twierdził, że nie można formułować takiego kryterium oceny ofert – jest to sprzeczne z przepisami.

Izba zgodziła się z taką oceną. Podkreśliła, że tzw. klauzula zatrudnienia pracowniczego odnosi się do warunków wykonania zamówienia, a nie cech, które powinien posiadać podmiot ubiegający się o jego udzielenie. Zwróciła też uwagę, że co do zasady kryteria oceny ofert nie powinny się odnosić do właściwości samego wykonawcy. Zakazuje tego art. 91 ust. 3 prawa zamówień publicznych.

Ubiegłoroczna nowelizacja wprowadziła możliwość wyznaczania kryteriów odnoszących się do „organizacji, kwalifikacji zawodowych i doświadczenia osób wyznaczonych do realizacji zamówienia, jeśli mogą mieć znaczący wpływ na jakość wykonania zamówienia". Na ten przepis powoływał się zresztą zamawiający, wprowadzając dyskusyjne kryterium. Zdaniem Izby jednak po nowelizacji dopuszczalne jest określenie jako kryterium oceny ofert także właściwości podmiotowych wykonawcy, pod warunkiem że są one ściśle związane z przedmiotem zamówienia.

– Związek tego kryterium z przedmiotem zamówienia jest wątpliwy. Zamówienie może wykonać każdy zespół osób o odpowiedniej wiedzy i doświadczeniu niezależnie od formy zatrudnienia – podkreśliła Izba w uzasadnieniu do orzeczenia. —bork

sygnatura akt: KIO 486/17