Od 4 maja wolno już w celach rekreacyjnych wynajmować pokoje w hotelach czy też apartamenty na doby. Jednocześnie Ministerstwo Rozwoju przygotowało wytyczne, jak w czasie pandemii powinien być organizowany bezpieczny najem.
– Wytyczne są tylko zaleceniami, a nie przepisami powszechnymi. Obowiązku ich stosowania nie ma. Mimo to chcemy brać je pod uwagę. Jest jednak problem z ich interpretacją. Dotyczą one dużych hoteli, a nie apartamentów wynajmowanych na doby. – mówi Grzegorz Żurawski, wiceprezes Polskiego Stowarzyszenia Wynajmu Krótkoterminowego.
Czytaj także: Koronawirus: co z odwołanym lotem i zarezerwowanym hotelem
– Przykładowo, co ze środkami dezynfekcyjnymi? Zgodnie z wytycznymi w hotelu mają stać w miejscach ogólnodostępnych, np. w holu, ale my wynajmujemy apartamenty. Po wejściu do mieszkania można od razu iść do łazienki i umyć ręce. Dylematów jest więcej. Postanowiliśmy więc wytyczne dostosować do potrzeb apartamentów – tłumaczy Grzegorz Żurawski. – Uważamy, że taki np. pojemnik z płynem dezynfekującym do rąk powinien stać przy wejściu do lokalu (wewnątrz). Gość będzie miał możliwość odkażenia rąk przed dotknięciem innych elementów wyposażenia. Po każdym kliencie powinno się także dezynfekować wszystkie powierzchnie dotykowe (w tym oparcia krzeseł), sprzętu (np. piloty) i łazienki oraz gruntownie wywietrzyć pomieszczenia lub przeprowadzić np. ozonowanie – wyjaśnia Grzegorz Żurawski.