Sąd Najwyższy w wyroku z 13 stycznia 2016 r. po raz kolejny odniósł się do problematyki związanej z dokonaniem potrącenia w piśmie procesowym. Kwestia ta była poruszana już w wielu orzeczeniach SN, który jednak do tej pory skupiał się głównie na ustaleniu, czy pełnomocnik strony może w jej imieniu podnieść zarzut potrącenia w piśmie procesowy, jeśli wcześniej nie doszło do złożenia materialnego oświadczenia o potrąceniu.
Celem działania
W opisywanym orzeczeniu Sąd Najwyższy wskazał, że pełnomocnictwo procesowe nie uprawnia pełnomocnika do złożenia oświadczenia o potrąceniu, chyba że jego zakres został rozszerzony, w tym w sposób dorozumiany – co w jego ocenie ma wynikać z ugruntowanego orzecznictwa. Pogląd ten należy uznać za co najmniej kontrowersyjny, albowiem – wbrew twierdzeniom sądu zawartym w wyroku – aktualna linia orzecznicza skłania się do zaaprobowania możliwości podniesienia przez pełnomocnika zarzutu potrącenia, który wywoła podwójny skutek materialny i procesowy. Jak wskazuje się w orzecznictwie, potrącenie w odpowiedzi na pozew jest równoznaczne ze złożeniem oświadczenia o potrąceniu, jeśli takie oświadczenie nie zostało złożone wcześniej. Również w przypadku zastępowania strony przez pełnomocnika procesowego założenie celowego działania mocodawcy w kierunku wygrania procesu pozwala przyjąć, że zakresem umocowania strona objęła także złożenie w jej imieniu określonego oświadczenia woli, jeśli jest to niezbędne w ramach obrony jej praw w procesie (wyroki Sądu Najwyższego: z 22 stycznia 2015 r., III CNP 7/14, z 4 lutego 2004 r., I CK 181/03, z 7 marca 2013 r., II CSK 476/12, etc.). Pozostaje mieć nadzieję, że pogląd wyrażony w opisywanym orzeczeniu jest wyłącznie pewnym skrótem myślowym, albowiem przedstawione orzeczenia same w sobie również nie przesądzają, że pełnomocnik na podstawie samego pełnomocnictwa jest uprawniony do złożenia oświadczenia o potrąceniu, lecz że takie uprawnienie wynika z założenia celowego działania mocodawcy – a nie z samej treści pełnomocnictwa. Dotychczasową linię orzeczniczą w tym kierunku należy bowiem uznać za słuszną.
Sprawa doręczenia
Wyrok Sąd Najwyższy w wyroku z 13 stycznia 2016 r. skupiał się w głównej mierze na zagadnieniu doręczenia oświadczenia o potrąceniu zawartego w piśmie procesowym i jego skuteczności. Dość często spotykaną praktyką jest bowiem podnoszenie w toku procesu przez pełnomocnika zarzutu potrącenia (wywołującego podwójny skutek) i przesyłanie go zgodnie z przepisami k.p.c. bezpośrednio do pełnomocnika drugiej strony. Działanie takie należy jednak uznać za nieprawidłowe. Jak słusznie bowiem wskazał Sąd Najwyższy w analizowanym orzeczeniu, pełnomocnictwo procesowe nie zawiera umocowania do odbierania oświadczeń woli. Zgodnie zaś z obowiązującymi przepisami (art. 60 i 61 k.c.) oświadczenie będzie złożone skutecznie w chwili, gdy adresat będzie mógł się zapoznać z jego treścią.
Jak dalej wskazuje Sąd Najwyższy, przepisy proceduralne wskazują jednoznacznie, że pełnomocnik jest uprawniony do odbioru pism procesowych w imieniu mocodawcy, a odebranie pisma przez pełnomocnika jest skuteczne względem mocodawcy. Skuteczność ta ma jednak miejsce tylko na gruncie przepisów procesowych, nie rozciąga się jednak na materialnoprawne skutki doręczenia oświadczeń woli zawartych w pismach. Tak więc, o ile zarzut potrącenia złożony w taki sposób byłby podniesiony skutecznie, o tyle nie zawsze wywoła on podwójny skutek opisany powyżej. Co więcej, problematyczne będzie ustalenie daty, w której oświadczenie zostało złożone drugiej stronie.
Należy zauważyć, że gdy strona, której składa się oświadczenie o potrąceniu, nie jest reprezentowana i odbierze pismo procesowe, to problem ten w zasadzie nie występuje – mogła się bowiem zapoznać z oświadczeniem w momencie, w którym otrzymała pismo procesowe.