Jak koronawirus wpływa na międzynarodowy handel i gospodarkę krajową

Epidemia koronawirusa doprowadziła do ograniczeń w przemieszczaniu i transporcie międzynarodowym, co przełożyło się na spadek międzynarodowej wymiany handlowej i kondycję gospodarek krajowych.

Publikacja: 30.04.2020 18:09

Jak koronawirus wpływa na międzynarodowy handel i gospodarkę krajową

Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński

Wprowadzone w Polsce restrykcje spowodowały spadek obrotów wielu przedsiębiorstw co w dłuższej perspektywie czasowej może przełożyć się na redukcję zatrudnienia lub zamknięcie firmy, wzrost bezrobocia i problemy konsumentów z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań.



Należy się spodziewać, że problemy gospodarcze spowodowane epidemią koronawirusa doprowadzą do wzrostu liczby wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Aktualnie podejmowane przez Rząd działania skierowane są na pomoc firmą i ochronę miejsc pracy. W projekcie tarczy antykryzysowej 2.0 pojawił się postulat dotyczący prawa upadłościowego, a dokładniej rzecz ujmując wydłużenie okresu na złożenie wniosku o upadłość przez przedsiębiorców, których dotknął kryzys do trzech miesięcy po ustaniu stanu zagrożenia epidemiologicznego. Niestety projekt nie przewiduje rozwiązań, które mogłyby wpłynąć na większą efektywność instytucji upadłości konsumenckiej, z której po nowelizacji prawa upadłościowego od 24 marca 2019 mogą korzystać także przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą.



Nowe regulacje odnoszące się do upadłości konsumenckiej przewidują także możliwość skorzystania z tej instytucji przez przedsiębiorców prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą, co pozwoli im na zachowanie części środków ze sprzedaży mieszkania lub domu w postępowaniu upadłościowym i zarazem uwolnienia się od długów konsumenckich. Ta istotna zmiana jest także jednym z założeń Dyrektywy UE o restrukturyzacji zapobiegawczej z 20 czerwca 2019. 



Wydaje się, że nowe przepisy obowiązujące od 24 marca 2020 ułatwiają ogłoszenie upadłości. W stanie prawnym obowiązującym do dnia 23 marca 2020 sam fakt niewypłacalności dłużnika nie wystarczał do ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Sąd był zobowiązany do zbadania negatywnych przesłanek, a w razie ich stwierdzenia odmawiał ogłoszenia upadłości. Ogłoszenie upadłości było niemożliwe m.in.: jeżeli dłużnik umyślnie lub w skutek rażącego niedbalstwa doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień – sąd odmawiał ogłoszenia upadłości.


Czytaj także: Gospodarka a pandemia koronawirusa



Nowelizacja przepisów wprowadza swego rodzaju dwuetapowe postępowanie upadłościowe. Sąd nie jest już zobligowany badać przyczyn niewypłacalności na etapie otwarcia postępowania. Zostanie ona zbadana po ogłoszeniu upadłości na końcowym etapie postępowania. Przepisy wprowadzają przesłankę celowego doprowadzenia się do niewypłacalności, zakładająca działanie intencjonalne ukierunkowane na doprowadzenie się do niewypłacalności w sposób umyślny, lub w wyniku rażącego niedbalstwa – jest to nieostra przesłanka pozostawiająca pole do interpretacji. W konsekwencji doprowadzi to do sytuacji gdzie łatwiej jest uzyskać status upadłego. Jednak ze względu na badanie zachowania dłużnika (moralności dłużnika) na etapie ustalania planu spłat trudno będzie przewidzieć jakim rezultatem się zakończy. Wprawdzie możliwe będzie także całkowite umorzenie długu, w przypadkach, gdy sąd lub tymczasowy nadzorca sądowy udowodnią, że dłużnik jest trwale niezdolny do spłaty zobowiązań i nie posiada majątku, jednakże stwierdzenie przez sąd celowego zadłużenia będzie skutkować odmową oddłużenia.



Sąd w postępowaniu o ustalenie planu spłaty wierzycieli ustali czy upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub w skutek rażącego niedbalstwa. W przypadku stwierdzenia braku tych przesłanek sąd ustali plan spłat na okres nie dłuższy niż trzydzieści sześć miesięcy (3 lata).



Swoistym novum jest także wydłużenie planu spłat z maksymalnie 3 do 7 lat w przypadku gdy sąd stwierdzi, że upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub w skutek rażącego niedbalstwa.



Wydłużono także okres tzw. fakultatywnego umorzenia długów z okresem zawieszenia na 5 lat. Jeżeli w ciągu 5 lat od umorzenia długów przez sąd, sytuacja finansowa dłużnika poprawi się w sposób istotny lub nabędzie on coś wartościowego do swojego majątku, sąd na wniosek dłużnika lub wierzyciela przywróci umorzone długi i nakaże spłatę długów wobec wierzycieli. Sąd uchyli także postanowienie o warunkowym umorzeniu długów po upływie 5, jeżeli przed upływem tego terminu wpłynie wniosek upadłego lub wierzycieli o ustalenie planu spłat. Przepisy dają więc możliwość zaistnienia absurdalnej sytuacji, w której po umorzeniu długów i upływie 5 letniego okresu zawieszenia, na skutek wniosku wierzycieli o ustalenie planu spłat złożonego przed upływem 5 letniego okresu zawieszenia, sąd uzna, że ustała niezdolność upadłego do dokonywania jakichkolwiek spłat w ramach planu spłat, co będzie skutkowało postanowieniem sądu o uchyleniu postanowienia o warunkowym umorzeniu zobowiązań upadłego i ustaleniu planu spłat wierzycieli na kolejne 3 do 7 lat (w zależności od tego czy sąd uzna że upadły czy upadły doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub w skutek rażącego niedbalstwa). W związku z powyższym dłużnik w najgorszej dla niego konfiguracji będzie pozostawał w stanie upadłości konsumenckiej przez 12 lat bez pewności uzyskania oddłużenia.



Wymiar sprawiedliwości nie jest przygotowany na falę upadłości konsumenckich, która nadejdzie. Podawane informacje na temat korzyści jakie niosą ze sobą nowe przepisy o upadłości konsumenckiej nie informują o ograniczeniach jakim dłużnicy mogą być poddani przez kolejne 12 lat po złożeniu wniosku. Ta sytuacja ukazuje realny problem, z którym na co dzień borykają się konsumenci, a mianowicie brak instytucji, które pomagałby w sporządzaniu wniosku, świadczyły doradztwo w zakresie upadłości konsumenckiej oraz realizacji planu spłat i podejmowania działań prewencyjnych edukujących konsumentów w celu uniknięcia upadłości. Istniejące punkty bezpłatnej informacji prawnej ani rzecznicy praw konsumenta nie są przygotowane do takiego kompleksowego doradzania. Tworząc takie ośrodki doradztwo można by w tym zakresie czerpać z doświadczeń innych krajów np.: Austria, Niemcy gdzie od lat funkcjonują "Schuldenberatungsstellen" Tam możliwa jest konsultacja prawna, ekonomiczna i psychologiczna. Ośrodki te prowadziły by działalność tylko w zakresie postępowań upadłościowych dotyczących osób fizycznych. 



Poważnym brakiem wpływającym bezpośrednio na efektywność upadłości konsumenckich jest brak centralnego rejestru, w którym ogłasza się informacje o postępowaniach upadłościowych. Obowiązek taki nakładało na państwa członkowskie UE Rozporządzenia nr 2015/848 Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie postępowania upadłościowego z dnia 20.5.2015 r. Rejestr ten powinien zacząć funkcjonować od dnia 26 czerwca 2018 roku. Jego brak powoduje utrudniony dostęp do informacji i niepotrzebne przedłużanie postępowań upadłościowych i restrukturyzacyjnych.



Nawet eksperci przygotowujący nowelizacje prawa upadłościowego wyrażali na kongresie upadłościowym w listopadzie 2019 pogląd, że ta nowa upadłość konsumencka jest bardziej niekorzystna dla dłużników i wiele osób składa wnioski przed wejściem w życie nowelizacji. Dlatego konieczna jest nowelizacja nowelizacji, wprowadzenie centralnego rejestru upadłości, przeniesienie spraw upadłości konsumenckiej do sadów cywilnych, upadłości firm do sądów okręgowych oraz zapewnienie powrotu sędziów posiadających wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu spraw upadłościowych do orzekania.



- Paweł Kuglarz wiceprzewodniczący sekcji prawa upadłościowego Instytutu Allerhanda, radca prawny, dyrektor Szkoły Prawa Austriackiego UJ

Wprowadzone w Polsce restrykcje spowodowały spadek obrotów wielu przedsiębiorstw co w dłuższej perspektywie czasowej może przełożyć się na redukcję zatrudnienia lub zamknięcie firmy, wzrost bezrobocia i problemy konsumentów z terminowym regulowaniem swoich zobowiązań.

Należy się spodziewać, że problemy gospodarcze spowodowane epidemią koronawirusa doprowadzą do wzrostu liczby wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. Aktualnie podejmowane przez Rząd działania skierowane są na pomoc firmą i ochronę miejsc pracy. W projekcie tarczy antykryzysowej 2.0 pojawił się postulat dotyczący prawa upadłościowego, a dokładniej rzecz ujmując wydłużenie okresu na złożenie wniosku o upadłość przez przedsiębiorców, których dotknął kryzys do trzech miesięcy po ustaniu stanu zagrożenia epidemiologicznego. Niestety projekt nie przewiduje rozwiązań, które mogłyby wpłynąć na większą efektywność instytucji upadłości konsumenckiej, z której po nowelizacji prawa upadłościowego od 24 marca 2019 mogą korzystać także przedsiębiorcy prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe