Prezydent miasta cofnął spółce specjalizującej się w cateringu trzy zezwolenia na sprzedaż alkoholu. Jego zdaniem złamała ona prawo, ponieważ sprzedawała alkohol na zorganizowanej przez siebie imprezie w jednym z krakowskich klubów. Tymczasem zezwolenie, jakie posiadała spółka dotyczyło organizowania przyjęć w miejscu wskazywanym przez jej klientów. Nie wolno było wykorzystywać go do sprzedaży lub podawania alkoholu w stałym punkcie sprzedaży lub na imprezach jednorazowych. Spółka uważała, że prezydent miasta nie ma racji i odwołała się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, nic jednak nie wskórała.
Sprzedać wolno, ale nie każdemu
Samorządowe Kolegium Odwoławcze oddaliło skargę spółki. Według niego cofnięcie zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych należy uznać za prawidłowe. SKO powołało się na protokoły z kontroli przeprowadzonej przez Inspekcję Handlową w trakcie feralnego przyjęcia. Pracownicy inspektoratu zostali zaproszeni do wzięcia udziału w imprezie zamkniętej organizowanej w klubie przez pracownicę spółki, która była jak się później okazało: zatrudniona na stanowisku koordynatorki promocji. Koordynatorka stała przed restauracją, rozdawała zaproszenia i zachęcała do udziału w zamkniętym przyjęciu. Inspektorzy ustalili też, że na imprezie byli goście spółki a nie jej klientów.
Według SKO doszło więc do naruszeniu warunków określonych w zezwoleniu dotyczących adresata sprzedaży alkoholu. Jasno wynika z nich, że mają być nim zlecający – organizator przyjęcia, a nie osoby zaproszone na przyjęcie przez zleceniobiorcę
SKO zacytowało również definicję pojęcia „promocja napojów alkoholowych". Z art. 21 ust. 1 pkt 2 ustawy o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i wychowaniu w trzeźwości wynika z niej, że promocja napojów alkoholowych powinna posiadać dwie cechy. Musi być prowadzona w sposób publiczny, czyli kierowana do nieoznaczonego kręgu osób, oraz mieć na celu zachęcenie do kupowania napojów alkoholowych. W ocenie SKO zachowanie pracowników spółki (promotorów) polegające na wręczaniu, napotkanym w miejscu publicznym przygodnym osobom zaproszeń do udziału w imprezie zamkniętej wraz z ofertą promocyjnego zakupu wyrobów alkoholowych, stanowi niedozwoloną w świetle tej ustawy promocję napojów alkoholowych.
Goście o określonym profilu wizualnym
Spółka odwołała się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie. Tłumaczyła, że była to impreza zamknięta, o czym zresztą informowały napisy znajdujące się na drzwiach lokalu. Goście byli wyselekcjonowani i dysponowali zaproszeniami (co potwierdzili kontrolerzy).