Status pracowniczy
Spółka kapitałowa może jednak uregulować status prawny członka zarządu, będącego jednocześnie jej udziałowcem, przez zatrudnienie go na podstawie stosunku pracy.
Dopuszczalność zawierania umów o pracę z członkami zarządu spółki czy innymi osobami zarządzającymi zakładem pracy w imieniu pracodawcy na podstawie umowy o pracę nie budzi obecnie sporów, chociaż wcześniej nawet to było podważane ze względu na brak podporządkowania. Tradycyjne hierarchiczne podporządkowanie rozumiane jest bowiem jako obowiązek wykonywania przez pracownika poleceń pracodawcy i obowiązek stosowania się do dyspozycji pracodawcy nawet w technicznym zakresie działania. Podporządkowanie osoby zarządzającej polega natomiast na wyznaczeniu pracownikowi przez pracodawcę zadań bez ingerowania w sposób ich wykonania. W takim systemie podporządkowania pracodawca określa godziny pracy i wyznacza zadania, natomiast sposób realizacji tych zadań pozostawia pracownikowi (wyroki SN: z 7 września 1999 r., I PKN 277/99, OSNP 2001 nr 1, poz. 18; z 9 września 2004 r., I PK 659/03, OSNP 2005 nr 10, poz. 139).
Kwestia podporządkowania
W uzasadnieniu wyroku z 12 maja 2011 r. (II UK 20/11) SN zauważył również, że na to, iż osoba zarządzająca zakładem może być zatrudniona na podstawie stosunku pracy, wskazują liczne przepisy kodeksu pracy regulujące tę kwestię (por. art. 128 § 2 pkt 2, art. 131 § 2, art. 132 § 2 pkt 1, art. 149 § 2, art. 1514 § 1, art. 1515 § 4, art. 1517 § 5 pkt 1, art. 24126 § 2).
Z art. 24126 § 2 k.p. wynika wprost, że osoba zarządzająca w imieniu pracodawcy zakładem pracy może być zatrudniona na podstawie stosunku pracy lub na innej podstawie niż stosunek pracy. Status pracowniczy osób sprawujących funkcje organów zarządzających zakładami pracy (w tym także funkcję członka zarządu spółki) nie wynika z faktu spełniania przez te osoby wszystkich cech stosunku pracy z art. 22 § 1 k.p., lecz z decyzji ustawodawcy o włączeniu tych osób do kategorii pracowników, pomimo braku podporządkowania kierownictwu pracodawcy pojmowanego w tradycyjny sposób.
Jednak nawet tak rozumiane podporządkowanie może zaistnieć tylko w przypadku rozdzielenia osoby pracodawcy i pracownika. Nie można o nim mówić wtedy, kiedy jedna i ta sama osoba wyznacza zadania pracownicze, a następnie sama je wykonuje. Blokuje to możliwość zatrudnienia jedynego wspólnika spółki z o.o. na stanowisku prezesa jej jednoosobowego zarządu, w charakterze pracownika.
W orzecznictwie wskazuje się, że stanowiłoby to wyraz niemożliwego pojęciowo podporządkowania „samemu sobie" (por. np. uchwała SN z 8 marca 1995 r., I PZP 7/95, OSNAPiUS 1995 nr 18 poz. 227). Przyjmuje się, że zatrudnienie właściciela spółki jako jej pracownika prowadziłoby do swoistej symbiozy pracy i kapitału, sprzecznej z aksjologią prawa pracy i prawa ubezpieczeń społecznych, opartą co do zasady na założeniu oddzielania kapitału oraz pracy. Dlatego w wyroku z 11 września 2013 r. (II UK 36/13) uznano, że jedyny (lub niemal jedyny) wspólnik spółki z o.o. co do zasady nie może pozostawać z tą spółką w stosunku pracy, gdyż w takim przypadku status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje „wchłonięty" przez status właściciela kapitału (pracodawcy). Inaczej mówiąc, tam gdzie status wykonawcy pracy (pracownika) zostaje zdominowany przez właścicielski status wspólnika spółki z o.o., nie może być mowy o zatrudnieniu w ramach stosunku pracy wspólnika, który w takiej sytuacji wykonuje czynności (nawet typowo pracownicze) na rzecz samego siebie (we własnym interesie) i na swoje własne ryzyko produkcyjne, gospodarcze i socjalne. Jedyny wspólnik jest od pracodawcy (spółki z o.o.) niezależny ekonomicznie, gdyż – skoro do przesunięcia majątkowego dochodzi w ramach majątku samego wspólnika – nie zachodzi przesłanka odpłatności pracy, a ponadto dyktuje mu sposób działania jako zgromadzenie wspólników.