Spór w sprawie dotyczył kary za wprowadzenie do obrotu trzech partii zafałszowanych artykułów rolno-spożywczych.
Obecność azotanów
Ukarana została spółka zajmująca się przetworami drobiowymi. Jej kłopoty miały związek z kontrolą pracowników z wojewódzkiego inspektoratu jakości handlowej artykułów rolno-spożywczych. Badania próbek pobranych podczas kontroli m.in. ujawniły obecność azotanów, co było niezgodne z deklaracją producenta podaną w nazwie tego artykułu, tj. „bez konserwantów". Ponadto stwierdzono obecność fosforu dodanego w postaci fosforanów, co było niezgodne z wykazem składników tego artykułu. Te i inne nieprawidłowości spowodowały, że inspektorat wszczął postępowanie administracyjne w sprawie wymierzenia producentowi kary pieniężnej za wprowadzenie do obrotu trzech partii zafałszowanych artykułów.
Ukarana firma nie zgadzała się z karą. Tłumaczyła, że jej produkty nie są zafałszowane, a ona nie wykonała żadnych zabiegów mających na celu ukrycie rzeczywistego ich składu.
Zdaniem producenta określenie „bez konserwantów" nie wprowadza konsumenta w błąd. Wskazywał on, że do produkcji spornych wyrobów nie są dodawane azotany i azotyny ani żadne inne substancje konserwujące. Stosowane są susze owocowo-warzywne, które zawierają azotany i azotyny występujące w przyrodzie, dlatego na opakowaniu została zamieszczona informacja „mogą zawierać śladowe ilości azotanów i azotynów". Ponadto o braku stosowania konserwantów świadczy także krótki termin ważności wyrobów (22 i 33 dni).
Producent podkreślał, że jako jeden z najnowocześniejszych i największych zakładów od kilkunastu lat otrzymuje najważniejsze branżowe nagrody za jakość wytwarzanych produktów. Posiada certyfikaty jakości IFS, BRC oraz QAFP (Certyfikat Gwarantowanej Jakości Żywności), który potwierdza najwyższą jakość i standardy produkowanych wyrobów wędliniarskich.