Zdarza się, że przedsiębiorcy rozważają przeniesienie biznesu poza Polskę, aby ograniczyć kontrole podatkowe, obniżyć koszty działalności, zyskać pewność otoczenia prawnego, lepszą opiekę społeczną. Pojawiają się informacje, jak przenieść firmę do Czech lub na Słowację i cieszyć się płynącymi z tego korzyściami.
Oto konfrontacja dwóch faktów i mitów o przeniesieniu firmy za południową granicę jako rozwiązania bolączek naszego przedsiębiorcy.
Mit: Zakładając spółkę w Czechach lub na Słowacji tylko tam zapłacę podatek i uniknę polskich kontroli.
Fakt: Wskazany mit jest powszechnym przeświadczeniem wielu osób zamierzających prowadzić działalność w Polsce dzięki zarejestrowaniu firmy, która ma siedzibę w Czechach lub na Słowacji. Sam fakt zarejestrowania spółki w jednym z tych państw nie powoduje, że od zysków w Polsce przedsiębiorca nie zapłaci podatku w kraju, według polskich regulacji. Przeciwnie, krajowe organy podatkowe mogą uznać, że zagraniczny podmiot ma w Polsce tzw. zakład, który powinien od dochodów płacić podatek w Polsce i będzie podlegać także kontroli podatkowej. Ponadto, zgodnie z naszymi regulacjami, polscy rezydenci podatkowi (osoby posiadające w Polsce miejsce zamieszkania tj. centrum interesów życiowych lub przebywające na terytorium kraju ponad 183 dni w roku podatkowym) będą płacić w kraju swojej rezydencji podatek dochodowy od całości osiąganych dochodów, w tym z firm zagranicznych. Obciążenia podatkowe wobec dochodów zagranicznych należy rozpatrywać w kontekście zawartych przez Polskę umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Podsumowując - samo otworzenie firmy za granicą nie uchroni przed polskimi kontrolami podatkowymi oraz stosowaniem polskich zasad opodatkowania.
Mit: Podatki dochodowe w Czechach i na Słowacji są niższe niż w Polsce.