Tak wynika z wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawie sposobu opodatkowania tzw. kiosków Ruchu. Fiskus będzie musiał się jeszcze raz zastanowić, czy tego rodzaju obiekty podlegają opłacie targowej czy nie.

Sprawa dotyczyła spółki- właścicielki kiosków drewnianych nietrwale związanych z gruntem. Jej spór z fiskusem zaczął się po tym, gdy burmistrz zażądał od niej 120 zł opłaty targowej. Wskazał, że w grudniu 2013 r., łącznie przez 24 dni, w kiosku położonym na działce dzierżawionej od gminy prowadzona była sprzedaż. Kwota niby niewielka, ale firma płacić nie zamierzała. Tłumaczyła, że kiosk stanowi budowlę podlegającą podatkowi od nieruchomości. A to oznacza, że jest zwolniona z opłaty targowej należnej od sprzedaży dokonywanej w tym kiosku.

Ostatecznie spór o to, czy kiosk jest budowlą czy nie i czy należy się od niego opłata targowa czy podatek od nieruchomości, trafił na wokandę. Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu uwzględnił skargę podatniczki. A NSA utrzymał to rozstrzygnięcie w mocy. Wszystko dzięki uchwale siedmioosobowego składu NSA. Wynika z niej, że w określonych sytuacjach tymczasowy obiekt budowlany (tu kiosk) może być budowlą (II FPS 11/13).

W sprawie nie wiadomo, z jakiego rodzaju kioskiem mamy do czynienia. Dlatego, jak tłumaczyła sędzia NSA Beata Cieloch, słusznie uznano, że konieczne jest ustalenie charakteru spornego obiektu. Dopiero wtedy możliwe będzie rozsądzenie, czy kiosk podlega opłacie targowej czy podatkowi od nieruchomości. Wyrok jest prawomocny.

sygnatura akt: II FSK 1114/15