Prowadzący działalność gospodarczą, który w poprzednich latach miał stratę, czyli więcej kosztów niż przychodów, może odliczyć ją w bieżącym zeznaniu. Dotyczy to zarówno rozliczających się według skali, jak i płacących podatek liniowy.
Na rozliczenie straty z poprzednich zeznań mamy pięć lat. W deklaracji za 2016 r. możemy więc odliczyć część straty z 2011 r. Wcześniejsza już przepadła.
– Po pięciu latach nie możemy jednak wyrzucić firmowych dokumentów. Fiskus twierdzi bowiem, że przedsiębiorcy odliczający stratę muszą aż prawie 11 lat przechowywać księgi za rok, w którym ją wykazali – mówi Arkadiusz Łagowski, doradca podatkowy, menedżer w Grant Thornton.
Fiskus rygorystycznie
Tak wynika przykładowo z interpretacji Izby Skarbowej w Warszawie. Firma zapytała fiskusa, jak długo musi przechowywać księgi, w których wykazała stratę. Argumentowała, że niecałe sześć lat. Powołała się na korzystne orzeczenia sądowe. Nic to nie dało. Warszawska Izba Skarbowa uznała, że firma powinna przechowywać księgi prawie 11 lat (interpretacja nr IPPB6/4510-295/16-2/SO).
– Faktycznie, w wielu wyrokach sądy stawały w tej sprawie po stronie przedsiębiorców – mówi Arkadiusz Łagowski. Przypomina uchwałę (sygn. II FPS 4/13) oraz wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. II FSK 513/13). – Niektóre orzeczenia są jednak niekorzystne dla przedsiębiorców. Ci więc, którzy nie chcą ryzykować sporu z fiskusem, powinni dłużej przechowywać księgi za rok, w którym wykazali stratę – dodaje.