Celem nowelizacji jest dostosowanie polskich przepisów do unijnej dyrektywy, która nakazuje implementację nowych rozwiązań do 18 kwietnia.

Przedsiębiorcom nie udało się zatrzymać wprowadzenia instytucji in-house, dzięki której administracja publiczna i samorządy będą mogły zlecać wykonanie zamówień utworzonym przez siebie spółkom bez potrzeby ogłaszania przetargu.

Nowela przewiduje jednak inne rozwiązania, które powinny pozytywnie wpłynąć na rynek zamówień publicznych w Polsce. Chodzi przede wszystkim o ograniczenie znaczenia ceny przy rozstrzyganiu przetargów. Zamawiający, stosując inne kryteria, będzie mógł w ten sposób zamówić usługę droższą, ale bardziej opłacalną dla niego ekonomicznie. Zamówienia będą mogły być udzielane wyłącznie małym i średnim spółkom, by w ten sposób wspierać ich rozwój. Pomoże w tym wprowadzenie pułapu górnych warunków udziału w postępowaniu przetargowym (średni roczny obrót – maksymalnie dwukrotność szacunkowej wartości zamówienia).

Projekt zmian zawiera także rozwiązania promujące obowiązek zatrudniania przez wykonawców pracowników na etatach, a także wymagania przez zamawiającego zatrudnienia przy wykonaniu usługi osób z tzw. grup defaworyzowanych, czyli np. niepełnosprawnych czy bezrobotnych.

Etap legislacyjny: trafi do Sejmu