Wielu przedsiębiorców przed wykonaniem zlecenia pobiera od klientów zadatek lub zaliczkę. Warto pamiętać o różnicy pomiędzy tymi formami przedpłat. Jeżeli konsument rezygnuje z usługi po wpłacie zaliczki, może się domagać jej zwrotu. Jeżeli jednak rezygnuje ze zlecenia po wpłacie zadatku, wykonawca ma prawo zatrzymać pieniądze. Taka jest zasada, chociaż umowa zawarta pomiędzy stronami może to regulować odmiennie. Natomiast gdy po wpłacie zadatku od umowy odstępuje wykonawca, klientowi przysługuje zwrot dwukrotności wpłaconej kwoty (chyba że umowa określa to inaczej).
Wyjątkiem jest sytuacja, gdy konsumentowi przysługuje ustawowe prawo do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy (lub na odległość). W takim przypadku, niezależnie od tego czy przedsiębiorca pobrał zaliczkę, czy też zadatek, a konsument odstępuje od umowy w terminie wyznaczonym przepisami, nie może zostać obciążony takimi kosztami. Dlatego zawarcie we wzorcu umowy, która jest podpisywana poza lokalem przedsiębiorstwa, klauzuli, zgodnie z którą w żadnym wypadku klientowi nie przysługuje zwrot zadatku, jest niezgodne z prawem.
Wynika to z art. 27 ustawy o prawach konsumenta (DzU z 2014 r., poz. 827), który mówi o tym, że konsument, który zawarł umowę na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa, może w terminie 14 dni odstąpić od niej bez podawania przyczyny i bez ponoszenia kosztów, z wyjątkiem kosztów określonych w art. 33, art. 34 ust. 2 i art. 35. Żaden z tych przepisów nie pozwala przedsiębiorcy obciążyć klienta wpłaconym przez niego zadatkiem (patrz ramka). Oznacza to, że powinien on zostać zwrócony, jeżeli konsument odstępuje od umowy w prawidłowym terminie (14 dni) i nie zachodzi któraś z sytuacji pozbawiających go prawa do takiego odstąpienia. A oczywiście takie przypadki mogą mieć miejsce.
Przykładowo przedsiębiorca oferuje sprzedaż i montaż drzwi lub okien. Umowy zawiera w lokalu klienta. Zgodnie z prawem konsument ma prawo odstąpić od takiej umowy, ale tylko wtedy, gdy zamówione przez niego drzwi lub okna są standardowe.
Gdyby natomiast były robione na specjalne życzenie klienta, np. z nietypowych materiałów lub pod nietypowy wymiar, to konsumentowi prawo do odstąpienia od umowy nie przysługuje. W takim wypadku będą także obowiązywać ogólne zasady dotyczące zadatków, a więc przedsiębiorca w przypadku rezygnacji przez klienta z montażu niestandardowych drzwi lub okien będzie miał prawo zachować zadatek, a nawet dochodzić dalszych należności, jeżeli wykaże, że poniósł już koszt związany z ich wytworzeniem.