Warto, by wiedzieli o tym przedsiębiorcy, że ich firmy i pracownicy w swojej dziłalności gospodarczej muszą zmierzyć się z różnorodnymi i niespodziewanymi zdarzeniami, czyli powodziami, awariami energetycznymi, trzęsieniami ziemi, pożarami, wojnami, strajkami, wreszcie z epidemiami.

Nigdy się nie poddaję – taka powinna być dewiza sprawnego, ale i odpowidzialnego menedżera działającego w trudnych „warunkach", nawet tych zagrażających życiu i zdrowiu. Wprawdzie firma to nie armia, ale trochę ma wspólnego z dyscypliną. Tyle, w ramach wstępnej oceny, a co jeszcze ? Ano warto pamiętać o wejściu na nowe rynki i nie rezygnować z tego, nawet w tych ekstraordynaryjnych warunkach, które przecież z pewnością wkrótce będą przedmiotem wspominek przy piwie, winie i słonych paluszkach. Właśnie zapowiedziano konkurs dla małych i średnich przedsiębiorstw z Polski wschodniej, w którym można niejako „wygrać" 800 tys. złotych. Pieniądze są z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Na co wolno będzie przeznaczyć otrzymane dofinansowanie? Przede wszystkim na projekty, które pozwolą znaleźć nowych biznesowych partnerów zagranicznych lub przygotować atrakcyjne oferty eksportowe. Nabór wniosków będzie prowadzony w dwóch rundach – pierwsza od 7 kwietnia do 4 maja, druga zaś od 4 sierpnia do 7 września. Warto zwrócić uwagę, że pieniądze można przeznaczyć na atrakcyjne zadania takie jak: zagraniczne podróże służbowe, koszty organizacji pokazów, prezentacje lub degustacje produktów podczas zagranicznych targów, wystaw lub misji, zakup usług w zakresie organizacji spotkań z potencjalnymi partnerami handlowymi itp. Chodzi o to, by firma mogła pokazać się za granicą. Może to być szczególnie ważne, gdyż dziś odwołuje się targi, wystawy, imprezy handlowe, spotkania i negocjacje ze względu na krążącego wirusa. Warto jednak planować rozwój firmy, zakładając, że koronawirus nie dotrwa do lata. Doceniać go można, ale nie należy przeceniać i w związku z tym zabrać się już teraz za przygotowanie wniosków konkursowych.

Więcej szczegółów w tekście Michała Koltuniaka „50 mln zł na internacjonalizację firm". Zapraszam do lektury także innych artykułów w najnowszym numerze „Biznesu".