Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił właśnie apelację od wyroku sądu okręgowego, który zasądził na rzecz spółki z branży IT obowiązek naprawienia szkody giełdowej.
Czytaj także: Spółka może się bronić przed czarnym PR
W 2010 r. inwestor posiadał pakiet mniejszościowy akcji jednej ze spółek giełdowych z branży informatycznej. Inny akcjonariusz, który w wyniku wezwania na sprzedaż akcji tej spółki przekroczył 66-proc. udział w jej kapitale zakładowym, nie ogłosił wezwania na zapisywanie się na sprzedaż wszystkich pozostałych akcji, co było jego obowiązkiem. Złamał tym przepisy ustawy o ofercie. Komisja Nadzoru Finansowego wydała decyzję o nałożeniu na niego kary administracyjnej.
Akcjonariusz mniejszościowy, jako inwestor branżowy, nie mogąc uzyskać pozycji dominującej w spółce, nie był zainteresowany pozostawaniem w niej bez rzeczywistego wpływu na nią. Kiedy akcjonariusz większościowy nie wyraził chęci zakupu pozostałych akcji poza wezwaniem, poszkodowany akcjonariusz postanowił sprzedać swój pakiet akcji na rynku. Wiązało się to ze stratą.
Gdyby sprzedał akcje udziałowcowi większościowemu, tamten musiałby zapłacić kwotę zagwarantowaną przez ustawę. W efekcie szkoda akcjonariusza mniejszościowego opiewała na ponad 2 mln zł plus odsetki. Obejmowała ona różnicę między ceną obligatoryjnego nabycia akcji w pakiecie mniejszościowym a ceną, za którą zostały one sprzedane w obrocie giełdowym.