Czy warto inwestować w Kijowie na Ukrainie

Ukraina zmaga się z procesem transformacji. Warto sprawdzić, z jakimi efektami. Jeżeli pozostanie ona na drodze reform, w tym upraszczania procedur i walki z korupcją, powinna stać się ponownie bardzo interesującym rynkiem dla inwestorów zagranicznych, w tym polskich firm.

Publikacja: 02.03.2018 05:50

Czy warto inwestować w Kijowie na Ukrainie

Foto: Fotolia

W zamian za podjęcie konkretnych kroków mających na celu poprawę sytuacji politycznej i gospodarczej Międzynarodowy Fundusz Walutowy zatwierdził w 2015 roku czteroletni program wsparcia gospodarczego dla Ukrainy. Dzięki współpracy z MFW i UE Ukraina wdrożyła szereg reform w wielu sektorach gospodarki, m.in. w energetycznym i bankowym. Dzięki restrykcyjnej polityce Narodowego Banku Ukrainy (NBU) i ograniczeniom dewizowym udało się odbudować rezerwy walutowe oraz ustabilizować, tzn. spowolnić tempo spadku wartości hrywny (UAH). Jej wartość wynosi obecnie ok. 0,13 zł i nie ma powodów do znacznego spadku w najbliższym czasie. W październiku 2017 r. NBU ponownie podniósł stopy procentowe z powodu wysokiej inflacji. Obecnie wskaźnik wynosi 13,5 proc..

Historycznym krokiem było podpisanie przez Ukrainę w czerwcu 2014 roku umowy stowarzyszeniowej z UE, która 1 września 2017 roku weszła w życie w całości (ponieważ zakończony został proces jej ratyfikacji). Największą i najważniejszą częścią jest umowa między Ukrainą a UE o pogłębionej i całościowej strefie wolnego handlu (DCFTA), która weszła w życie 1 stycznia 2016 r. W wyniku umowy powołano strefę wolnego handlu, która obejmuje zmniejszenie lub wyeliminowanie ceł i taryf dla większości towarów we wzajemnym obrocie. Ukraina zobowiązała się zgodnie z harmonogramem określonym w załączniku do umowy w określonym przedziale czasowym od 1 do 3 lat, przyjąć ok. 60 proc. unijnego prawa, m.in. w zakresie energii, przepisów technicznych, sanitarnych, fitosanitarnych, celnych oraz w przedmiocie ochrony własności intelektualnej.

Choć jest to długi proces, do tej pory wdrożono wiele nowych ustaw, odpowiadających standardom europejskim. Bez wdrożenia tych norm niemożliwe byłoby eksportowanie ukraińskich towarów na obszar UE. Dzięki umowie stowarzyszeniowej Ukraina otrzymała możliwość dostępu do rynku UE z ponad 500 mln konsumentami. W pierwszym roku wolnego handlu z UE ukraiński eksport do Unii wzrósł o ponad 3 proc., a obroty towarowe o ponad 6 proc. W ciągu 6 miesięcy 2017 r. handel zagraniczny towarami i usługami Ukrainy z krajami UE wzrósł o 22 proc.. Prawie 40 proc. ukraińskiego handlu należy obecnie do UE. Dla porównania Rosja stanowi ponad 10 proc..

Zapoczątkowano także szereg reform: policyjną, sądowniczą, emerytalną, służby zdrowia i samorządową.

Za wcześnie na boom

Ukraiński rząd stara się stworzyć korzystne warunki inwestycyjne dla zagranicznych firm. W związku z tym od 2014 r. trwa deregulacja przepisów, mających na celu uproszczenie procedur dla działalności gospodarczej na Ukrainie. Uchylono wiele ustaw, utrudniających podmiotom prowadzenie działalności gospodarczej i stanowiących źródło korupcji. Wprowadzono możliwość elektronicznego wnoszenia dokumentów przed wieloma urzędami, w tym w urzędzie podatkowym. Dzięki temu postępowanie przed tymi urzędami jest bardziej transparentne. Mimo że biurokracja na Ukrainie w dalszym ciągu jest jeszcze duża, to nowe ustawy dążą do jej stopniowego zmniejszania.

Przeprowadzone reformy i deregulacja przepisów prawnych odniosły zamierzony rezultat, ponieważ klimat inwestycyjny od początku 2016 r. stale się poprawia. Co prawda za wcześnie jest jeszcze mówić o boomie gospodarczym, jednak co roku ukraińska gospodarka stale wzrasta. W 2016 r. po raz pierwszy od ponad czterech lat nastąpił wzrost o ok. 2 proc.. W 2017 r. nastąpił wzrost na tym samym poziomie, a w 2018 r. przewiduje się wzrost gospodarczy pomiędzy 3-3,5 proc.. Wzrastają również obroty obecnych tutaj firm zarówno ukraińskich jak i zagranicznych. W roku 2017 większość zagranicznych przedsiębiorstw na Ukrainie odnotowała bardzo dobre wyniki. Wzrosły obroty i poziom sprzedaży, średnio o 10-20 proc.. Ten pozytywny trend powinien utrzymać się również w 2018 r..

Jakie plusy...

Ukraina to rynek z 42 milionami konsumentów. Dzięki korzystnemu położeniu geograficznemu, bliskości do granicy z UE oraz dobrze rozbudowanej infrastrukturze, dość duża liczba inwestorów zagranicznych (szczególnie z branży komponentów samochodowych, wymagającej dużego nakładu siły roboczej) zdecydowała się zainwestować w tym regionie Europy. Koszt siły roboczej (w procesach produkcyjnych) należy do najniższych w świecie. W zależności od regionu Ukrainy przeciętne wynagrodzenia kształtują się pomiędzy 200-300 euro brutto miesięcznie. Co istotne, mimo masowego odpływu pracowników ukraińskich za granicę, nie występuje jeszcze brak siły roboczej na lokalnym rynku pracy. Kadra pracownicza jest dobrze wykształcona: 70 proc. ukraińskiego społeczeństwa posiada średnie lub wyższe wykształcenie. Obecnie istnieje ponad 600 uniwersytetów i uczelni wyższych, kształcących ok. 2,5 miliona studentów. Ukraińskie uczelnie kończy ponad 600 tys. absolwentów rocznie, w tym ok. 130 tys. absolwentów kierunków technicznych.

W wyniku dewaluacji hrywny i kryzysu gospodarczego w ostatnich latach, ceny nieruchomości bardzo się obniżyły. Warunki dla inwestorów są bardzo korzystne, ponieważ ceny gruntów inwestycyjnych i już istniejących nieruchomości są najniższe od 10 ostatnich lat.

Kraj obecnie przeżywa proces transformacji przemysłu. Przez wiele lat dominował przemysł ciężki. Obecnie rozwija się przemysł lekki, powstają nowe przedsiębiorstwa. Po znaczących spadkach inwestycji w latach 2014–2015 obserwujemy stały wzrost inwestycji od 2016 r. W pierwszym półroczu 2017 r. ukraiński urząd statystyczny odnotował wzrost inwestycji o 22,5 proc., co stanowi równowartość około 5,8 mld USD. Oczekiwany jest wzrost inwestycji. Bank Światowy spodziewa się w 2018 r. wzrostu o 10,2 proc. i około 7 proc. w 2019 r. Najwięcej inwestycji odnotowuje się w branżach spożywczej, budownictwa mieszkaniowego, rozbudowie infrastruktury i w sektorze energetycznym. Projekty rozbudowy infrastruktury w ciągu najbliższych 4 lat powinny osiągnąć wartość ponad 4 mld euro. Planuje się również rozbudowę portów lotniczych i kolei o wartości 1,7 mld USD.

...i minusy

Wspomnieć należy również negatywne aspekty obecnej sytuacji na Ukrainie. Konflikt zbrojny na wschodzie kraju ma charakter lokalny, jednak mimo wszystko wpływa negatywnie na reputację całej Ukrainy jako rynku inwestycyjnego.

Mimo zapewnień rządu o podejmowaniu walki z korupcją, realnych efektów walki nadal jest mało, chociaż w sferze prawno-instytucjonalnej podjęto konkretne kroki. Przyjęto szereg ustaw, mających na celu walkę z korupcją lub jej zapobieganie. Powołano również Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU) i Specjalną Prokuraturę Antykorupcyjną (SAP). W 2016 r. uchwalono zmiany w konstytucji, które dotyczyły reformy sądownictwa, jak również ustawę o wymiarze sprawiedliwości i statusie sędziów, która obok zmiany zasad wyboru mianowania sędziów, wprowadziła szereg instrumentów antykorupcyjnych. Dopełnieniem procesu tworzenia nowych instytucji do walki z korupcją powinno być powołanie Sądu Antykorupcyjnego, co jest przewidziane w uchwalonej już reformie sądowniczej. Jest to również jeden z kluczowych wymogów zachodnich kredytodawców Ukrainy (głównie MFW) i UE. Do tej pory jednak nie wniesiony został odpowiedni projekt ustawy, mimo że środki na jego funkcjonowanie zostały już założone w budżecie na 2018 rok.

Wymogi MFW

Czteroletni program pomocy, opracowany przez MFW, wykorzystujący rozszerzony mechanizm finansowania (EFF – extended fund facility), zakłada udzielenie Ukrainie kredytu w wysokości 17,5 mld USD. Pieniądze mają być wypłacane w transzach i tylko w zależności od przeprowadzania kolejnych reform i zmian w różnych sferach gospodarczych, przede wszystkim w sferze monetarnej, finansowej i energetycznej. W marcu 2015 r. wypłacona została pierwsza transza w 5 mld USD, a w sierpniu tego samego roku – druga 1,7 mld euro. W 2016 Ukraina otrzymała wypłatę tylko jednej transzy 1 mld USD. W 2017 r. MFW miał udzielić Ukrainie dwóch transz pożyczki. W rezultacie wypłacono tylko jedną 1 mld USD, a kolejna 1,9 mld USD została przesunięta, ponieważ Rada Najwyższa nie zdołała podjąć niezbędnych ustaw, dotyczących reformy emerytalnej, rolnej, a także szeregu ustaw antykorupcyjnych.

Reforma systemu emerytalnego

Dlatego jeszcze w październiku 2017 roku Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła ustawę o reformie emerytalnej. Głównym jej celem jest zmniejszenie, a w perspektywie likwidacja deficytu Funduszu Emerytalnego. Zakłada się, że powinna ona nastąpić w ciągu siedmiu lat. Prawo do emerytury nabywa się nie tylko po osiągnięciu wieku emerytalnego (60, 63 lub 65 lat), ale również po udokumentowaniu posiadania odpowiedniego stażu pracy (35, 25, lub 15 lat). Reforma emerytalna była głównym warunkiem otrzymania przez Ukrainę kolejnej transzy kredytu. Dlatego jej twórcom zarzuca się, że choć reforma być może przyczyni się do zmniejszenia deficytu Funduszu Emerytalnego, to znacznie pogorszy już i tak trudną sytuację emerytów. W 2018 r. Ukraina powinna otrzymać kolejną pomoc finansową 3–3,5 mld USD. Współpraca z MFW w 2018 roku powinna być kontynuowana, ponieważ bez niej stabilność finansowa naszych sąsiadów może zostać poważnie zakłócona.

Trwa prywatyzacja

Jednym z wymogów MFW jest także szybkie przeprowadzenie prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych. Większość z nich jest nierentowna i obciąża budżet państwa. Według danych Ministerstwa Rozwoju Gospodarczego i Handlu w 2016 r. na 3.460 przedsiębiorstw państwowych, 608 było całkowicie nierentownych, a 1666 w ogóle nie pracowało. Obecnie odsetek sektora państwowego w gospodarce ukraińskiej wynosi 15,8 proc., ale Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego planuje zmniejszyć tę liczbę do 6 proc. Mimo to ukraiński rząd przeciąga plany prywatyzacyjne i w ciągu ostatnich dwóch lat udało się je zrealizować w bardzo niskim procencie. W latach 2014–2015 przychody ze sprzedaży nieruchomości państwowych wyniosły tylko 1 proc. planowanych. W 2016 r. sprzedano tylko 139 obiektów państwowych i 406 obiektów komunalnych. W tym samym czasie przychody z prywatyzacji wyniosły 188,9 mln UAH. To zaledwie 11 proc planowanych dochodów. Oczekiwano, że w 2017 wpływy z prywatyzacji wyniosą 17,1 mld UAH. Jednak i ten cel nie został zrealizowany.

Mimo zainteresowania inwestorów krajowych i zagranicznych, prywatyzacja największych przedsiębiorstw jest sprawą otwartą. W styczniu 2018 r. przyjęta została ustawa o „prywatyzacji własności państwowej". Jej celem jest uproszczenie procedur prywatyzacyjnych, zwiększenie liczby prywatyzacji i zapewnienie ich przejrzystości. Oczekuje się, że dzięki ustawie prywatyzacja nabierze tempa. W latach 2017-2020 na 3.444 przedsiębiorstw państwowych, 893 ma podlegać prywatyzacji, a oczekiwany zysk z prywatyzacji w 2018 r. powinien wynieść 22,5 mld UAH.

Wzrost produkcji

Pozytywnym zjawiskiem jest trwający od 2016 r. wzrost produkcji przemysłowej. Jak podaje Gosstat (Główny Urząd Statystyczny), największy wzrost produkcji przemysłowej w październiku 2017 r. w porównaniu do października 2016 r. odnotowano w przemyśle chemicznym – o 38,9 proc.. Produkcja komputerów, wyrobów elektronicznych i optycznych wzrosła o 38 proc., a pojazdów, przyczep i naczep o 22 proc.

Zauważalny jest również wzrost importu maszyn produkcyjnych, co świadczy o wzroście krajowej produkcji towarów. Handel zagraniczny po gwałtownym spadku w 2014 i 2015 r. odnotował w 2017 r. wysoki wzrost. Czynnikiem napędzającym wzrost importu jest rosnące zapotrzebowanie na towary przemysłowe (np. maszyny produkcyjne) i półprodukty, a także ponowne zainteresowanie zagranicznymi towarami konsumpcyjnymi, w tym pojazdami samochodowymi. Oczekuje się, że tendencja ta utrzyma się również w 2018 r.

Nowe rynki zbytu

Wzrasta również eksport ukraińskich produktów. Eksport do Rosji został w dużej mierze ograniczony, a ukraińscy producenci zaczęli aktywnie poszukiwać nowych rynków. Po podpisaniu umowy stowarzyszeniowej i otwarciu rynku europejskiego ukraińskie towary muszą odpowiadać europejskim normom jakości i bezpieczeństwa. To z kolei zmusza ukraińskich producentów do modernizacji produkcji, aby sprostać przepisowym wymogom. Jako „spichlerz Europy" Ukraina tradycyjnie eksportuje produkty z sektora rolno-przemysłowego, co stanowi ponad 42 proc. całego eksportu. Stale zwiększa się zapotrzebowanie na ukraińską żywność, ale również na ukraińskie rudy i metale. Mimo dużego zainteresowania rynkami europejskimi i dość szybkiego wzrostu eksportu do UE, dzięki umowie o wolnym handlu, głównymi docelowymi krajami dla ukraińskich produktów pozostają kraje azjatyckie i Afryka, przede wszystkim Egipt.

Autorka jest wicedyrektorem Centrum Prawa Polskiego na Narodowym Uniwersytecie Kijowskim im. Tarasa Szewczenki, adwokat w biurze Rödl & Partner w Kijowie.

Zdaniem eksperta

dr hab. Marcin Jamroży, prof. SGH, doradca podatkowy i radca prawny, partner w warszawskim biurze Rödl & Partner

Optymistyczne jest to, że ukraińska gospodarka rośnie, odnotowuje się dynamiczny wzrost produkcji przemysłowej. Od 2016 r. Ukraina ponownie wróciła na ścieżkę wzrostu, na razie powolnego – ok. 2 proc. rocznie, ale jest również wiele pozytywnych sygnałów wyprzedzających. Tworzone są korzystne warunki dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych. 6 lutego 2018 r. Rada Najwyższa Ukrainy (Verhowna Rada) uchwaliła nową i długo oczekiwaną ustawę „O spółkach z ograniczoną odpowiedzialnością i spółkach z dodatkową odpowiedzialnością". Ustawa przyczyni się do dalszej poprawy klimatu inwestycyjnego.

Ukraina sukcesywnie poprawia swoje notowania jako perspektywiczny rynek inwestycyjny. Świadczy o tym zmiana jej pozycji w rankingu Banku Światowego „Doing Business" – od miejsca 140 w 2012 r. do miejsca 76 w 2017 r. Jeżeli Ukraina pozostanie na drodze reform, w tym upraszczania procedur i walki z korupcją, powinna stać się ponownie bardzo interesującym rynkiem dla inwestorów zagranicznych.

W zamian za podjęcie konkretnych kroków mających na celu poprawę sytuacji politycznej i gospodarczej Międzynarodowy Fundusz Walutowy zatwierdził w 2015 roku czteroletni program wsparcia gospodarczego dla Ukrainy. Dzięki współpracy z MFW i UE Ukraina wdrożyła szereg reform w wielu sektorach gospodarki, m.in. w energetycznym i bankowym. Dzięki restrykcyjnej polityce Narodowego Banku Ukrainy (NBU) i ograniczeniom dewizowym udało się odbudować rezerwy walutowe oraz ustabilizować, tzn. spowolnić tempo spadku wartości hrywny (UAH). Jej wartość wynosi obecnie ok. 0,13 zł i nie ma powodów do znacznego spadku w najbliższym czasie. W październiku 2017 r. NBU ponownie podniósł stopy procentowe z powodu wysokiej inflacji. Obecnie wskaźnik wynosi 13,5 proc..

Pozostało 95% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe