Tak orzekł dziś Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w Luksemburgu po rozpatrzeniu skargi producenta filmu - spółki Constantin Film (C-240/18 P)
„Fack Ju Göhte" - w Polsce znany jako "Szkolna imprezka", to niemiecka komedia z 2013 r. o złodzieju, który pragnąc odzyskać łup zakopany pod halą sportową szkoły, zatrudnia się jako nauczyciel. Choć przez krytyków film i jego trailery oceniane były jako niezbyt wysokich lotów, okazały się wielkim sukcesem kasowym - w Niemczech obejrzało je prawie 7,4 miliona widzów.
W 2015 r. Constantin Film wystąpił do Urzędu Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej (EUIPO) o rejestrację oznaczenia słownego Fack Ju Göhte jako unijnego znaku towarowego oznaczającego różne towary i usługi, w szczególności kosmetyki, biżuterię, artykuły biurowe, artykuły podróżne i sportowe, gry, artykuły spożywcze i napoje.
EUIPO odmówił ponieważ w jego ocenie zwrot narusza zasady moralności. Według EUIPO niemieckojęzyczna opinia publiczna rozpoznaje w słowach „Fack ju" wulgarne i obraźliwe angielskie wyrażenie „Fuck you". Dodanie elementu „Göhte" (fonetyczna transkrypcja nazwiska Goethe) nie mogło, zdaniem EUIPO znacząco zmienić postrzegania obelgi „Fack ju". Co więcej - poniża pośmiertnie wybitnego poetę Johanna Wolfganga von Goethe.
Firma Constantin Film wniosła skargę na decyzję EUIPO do Sądu Unii Europejskiej, ale Sąd ją oddalił. Dlatego producent odwołał się do Trybunału Sprawiedliwości w Luksemburgu. Zarzucał Sądowi błędy w wykładni i stosowaniu rozporządzenia Rady w sprawie wspólnotowego znaku towarowego. Zgodnie z nim unijne znaki towarowe nie są rejestrowane, jeśli są „są sprzeczne z porządkiem publicznym lub z dobrymi obyczajami". Ponadto producent twierdził, że doszło do naruszenia zasad równego traktowania, pewności prawa i dobrej administracji.