Co zrobić, aby uszkodzenie maszyny w firmie nie było kosztowne

Polisy nie mają wpływu na lepszą pracę i niezawodność urządzeń funkcjonujących w przedsiębiorstwie, jednak pozwalają na sfinansowanie możliwie najszybszego usunięcia awarii, a nawet na zakup sprawnych urządzeń w miejsce uszkodzonych.

Publikacja: 24.02.2017 06:00

Co zrobić, aby uszkodzenie maszyny w firmie nie było kosztowne

Foto: www.sxc.hu

Paweł Sikora

Maszyny i urządzenia związane są obecnie z każdą działalnością gospodarczą. Szczególnie w sferze produkcyjnej uzależnienie przedsiębiorcy od ich niezawodnego i prawidłowego funkcjonowania jest ogromne. Choć postęp technologiczny jest nieustanny, nie da się stworzyć urządzenia, które nie ulegałoby awarii, czy zużyciu. Ich konsekwencją jest zatrzymanie, lub choćby tylko spowolnienie działalności produkcyjnej. To zaś nieuchronnie generuje straty. Naprawa i jak najszybsze uruchomienie maszyny, czy urządzenia staje się wobec tego najwyższym priorytetem. Jest to jednak zwykle związane z niemałymi kosztami, których każdy przedsiębiorca chętnie by uniknął. Spore możliwości w tym zakresie oferują ubezpieczenia. Wprawdzie nie mają one wpływu na lepszą pracę i niezawodność maszyn, jednak pozwalają na sfinansowanie możliwie najszybszego usunięcia awarii, a nawet na zakup sprawnych w miejsce uszkodzonych.

Czym jest awaria

Aby można było sfinansować naprawę maszyny z odszkodowania ubezpieczeniowego konieczne jest określenie zdarzenia z jakim związana będzie odpowiedzialność ubezpieczyciela. Są to przede wszystkim zdarzenia elementarne jak pożar, powódź, kradzież. Te są jednak w ogromnej większości przypadków objęte podstawowym ubezpieczeniem przedsiębiorstwa, które dotyczy budynków i tego co się w nich znajduje. Jego istnienie jest jednym z podstawowych warunkówubezpieczenia zdarzenia definiowanego jako awaria maszyny (ang. machinery breakdown, MB). Ubezpieczenie od szkód elementarnych ma pierwszeństwo przed ubezpieczeniem maszyn od awarii. Na marginesie warto dodać, że wobec braku ubezpieczenia podstawowego konieczne jest dodatkowe rozszerzenie ubezpieczenia maszyn w zakresie tzw. „casco".

Szkody z przyczyn wewnętrznych

Awarie to przede wszystkim zdarzenia, które wynikają z przyczyn wewnętrznych, np.: oderwania ruchomej części, siły odśrodkowej, wybuchu, przegrzania, braku smarowania. Takie szkody nie wzbudzają niechęci ubezpieczycieli do ich obejmowania, o ile nie wynikają na przykład z braku przeglądów okresowych, użytkowania mimo wiedzy o wadach lub w sytuacji, gdy wada jest łatwa do zauważenia.

Natomiast ubezpieczyciel nie zechce objąć ubezpieczeniem szkód mających charakter narastający w dłuższym okresie (choć jest to pojęcie mało ścisłe). Argumentuje on wówczas, że długotrwały proces jest łatwo zauważalny i możliwy do zatrzymania. Dość oczywiste jest również wyłączenie szkód, które wynikają z normalnego zużycia – tzw. eksploatacyjnych.

Przykład

Obrabiarka do metalu w zakładzie produkującym części dla rynku lotniczego posiadała osłonę z przejrzystego tworzywa sztucznego. Podczas pracy kilkakrotnie zdarzyło się, że kawałki obrabianego metalu wystrzeliły i uderzyły w osłonę. Zakład zgłosił szkodę z ubezpieczenia MB jednak odszkodowania odmówiono twierdząc, że jest to element eksploatacyjny, który ma chronić w takich przypadkach pracowników i jego uszkodzenie stanowi zwykłe zużycie.

Drugą grupą zdarzeń objętych ochroną ubezpieczeniową w zakresie MB są szkody zewnętrzne. Pochodzą one spoza samej maszyny. Wręcz oczywiste jest wówczas pytanie – czy takie ubezpieczenie obejmuje szkody spowodowane błędami w obsłudze, czyli brakiem wprawy, kwalifikacji, odpowiedniego przeszkolenia pracowników. Odpowiedź brzmi: co do zasady tak!

Jednak zwykle komplikacje pojawiają się, gdy się przyjdzie do analizy ogólnych warunków ubezpieczenia konkretnych ubezpieczycieli. Wtedy okazuje się, że albo objęcie takiego zdarzenia jest uzależnione od zastosowania udziałów własnych, albo też niektóre zachowania są jednak wyłączone z ubezpieczenia, np. zażywanie niektórych leków. Trudno odmówić słuszności rozumowaniu, że pracodawca odpowiada za swoich pracowników i ich działania idą przede wszystkim na jego rachunek.

System wszystkich ryzyk

We wszelkich ubezpieczeniach mienia funkcjonują zasadniczo dwa sposoby ustalania ich zakresu.

Tradycyjny (kontynentalny) to system, który przewiduje wybór z listy wyszczególnionych zdarzeń (np. skutki przepięcia, pożaru, deszczu nawalnego, kradzieży).

Ubezpieczenie maszyn od awarii oparte jest jednak o anglosaski system „wszystkich ryzyk" (ang. all risks). Oznacza to, że ubezpieczyciel gwarantuję ochronę w przypadku wystąpienia jakichkolwiek szkód wewnętrznych lub zewnętrznych poza wyszczególnionymi w rozdziale zatytułowanym: wyłączenia. Z tego to względu wyłączenia odpowiedzialności ubezpieczyciela mają tak ważne znaczenie dla bytu każdego ubezpieczenia MB. Stanowi to jednocześnie wytyczną określającą, w jaki sposób ubezpieczony ma dbać o przedmiot ubezpieczenia, jak powinni się zachowywać obsługujący go czy też jakie działania należy przedsięwziąć, gdy cokolwiek się zadzieje.

Poza wspomnianymi zaniedbaniami w zakresie konserwacji, przeglądów, czy wiedzy o wadliwości ubezpieczyciel zapewne zechce pozbyć się odpowiedzialności w przypadku uszkodzenia maszyny przez ataki z sieci komputerowej (ang. cyber-crime), czy uszkodzenia na skutek użytkowania ponadstandardowego, to jest do prób, testów i eksperymentów.

Istotnym problemem z punktu widzenia eksploatacji maszyny jest ubezpieczenie tych elementów, które potrafią się zarówno zużywać, jak w niektórych przypadkach ulegają awarii. Przy czym proces zużycia niewątpliwie podwyższa prawdopodobieństwo ich awarii. Chodzi o pasy transmisyjne, przewody elektryczne i nieelektryczne, systemy smarowania lub chłodzenia. Ich włączenie do zakresu zwykle wymaga oddzielnych klauzul. Te zaś albo wybiera się z listy proponowanych przez ubezpieczyciela, albo tworzy specjalnie dla przedsiębiorcy. Ubezpieczenie MB musi być bowiem idealnie dostosowane do specyfiki funkcjonowania danego podmiotu.

Przykład

W ubezpieczeniu maszyn i urządzeń w szpitalu ubezpieczeniem objęto skutki przerwy w działalności lub wadliwego działania agregatów chłodniczych lodówek, w których przechowywane są leki i inne środki medyczne. Podobne ubezpieczenie jest możliwe dla podmiotów utrzymujących komory chłodnicze (nazwa takiego ubezpieczenia to DOS – ang. Deterioration of Stocks).

Ustalenie sumy ubezpieczenia

Już samo w sobie ustalenie sumy ubezpieczenia jest problematyczne, tym bardziej, że zgodnie z naszym prawem odpowiedzialność za ustalenie wartości ubezpieczeniowej mienia ponosi tylko i wyłącznie ubezpieczający. Z jednej strony zbyt wysoka suma ubezpieczenia, to niepotrzebnie wydane pieniądze na składkę ubezpieczeniową, która wtedy ubezpiecza przysłowiowe „powietrze". Nadubezpieczenie oznacza, że ubezpieczyciel w razie szkody i tak wypłaca odszkodowanie do faktycznej wartości przedmiotu ubezpieczenia, zupełnie ignorując zawyżoną sumę ubezpieczenia z polisy. Z drugiej strony zaniżenie sumy ubezpieczenia łatwo może prowadzić do niedoubezpieczenia i zastosowania fatalnej w skutkach zasady proporcji w wypłacie odszkodowania.

Przykład

Zakład produkcji zabawek ubezpieczył pod kredyt używaną wtryskarkę do elementów z tworzywa sztucznego. Wskutek awarii doszło do uszkodzenia maszyny. Szkody wyceniono na 30 tysięcy zł lecz maszyna według ubezpieczyciela była ubezpieczona poniżej swojej wartości (50 proc.). Ubezpieczyciel wypłacił jedynie 15 tysięcy zł odszkodowania.

Brutto i netto

Następnym problemem, jaki dotyka wszystkie ubezpieczenia mienia jest wybór systemu określenia wartości ubezpieczeniowej. W podmiotach gospodarczych ma się do wyboru wartość ewidencyjną (tj. księgową) brutto oraz wartość księgową netto. Przy czym nie ma to nic wspólnego z podatkiem VAT. Sumy ubezpieczenia dla podmiotów gospodarczych praktycznie zawsze podaje się bez podatku VAT. Ustalenie sumy ubezpieczenia według wartości księgowej brutto oznacza przyjęcie wartości ubezpieczanej maszyny bez uwzględnienia odpisów amortyzacyjnych. Jednak i tu warto odpowiedzieć na pytanie, czy przyjęta wartość pozwoli na realną naprawę maszyny, co nie będzie możliwe, gdy wprowadzi się do ewidencji maszynę używaną, przecenioną bądź okazyjnie kupioną. Wartość księgowa netto co do zasady gwarantuje przedsiębiorcy jedynie częściowe pokrycie kosztów naprawy. Amortyzacja księgowa ma jedynie znaczenie podatkowe, zaś stopień zużycia zależy od wielu innych czynników.

Przykład

Przedsiębiorstwo zakupiło sterowaną komputerowo maszynę dziewiarską do haftu ozdobnego z likwidowanego przedstawicielstwa niemieckiego producenta w Polsce. Maszyna była wielokrotnie wystawiana na różnego rodzaju imprezach targowych. Cena zakupu zawierała 40 proc. upustu w stosunku do ceny katalogowej. Do ubezpieczenia trzeba było przyjąć cenę bez upustu i bez uwzględnienia rzeczywistego zużycia. Posłużono się cenami z katalogu producenta.

Obok wartości księgowych (brutto, netto) funkcjonują inne (choć zbliżone) pojęcia dotyczące określenia wartości ubezpieczeniowej mienia, tj. wartość odtworzeniowa i wartość rzeczywista. Wartość odtworzeniowa to taka, która pozwoli przedsiębiorcy na naprawę maszyny bez uwzględnienia zużycia poszczególnych części (tj. częściami nowymi). Wartość rzeczywista to wartość odtworzeniowa pomniejszona o zużycie. Wartość odtworzeniowa zwykle odpowiada wartości księgowej brutto, a wartość księgowa netto zasadniczo odpowiada wartości rzeczywistej.

Szkoda całkowita

Naprawa jakiejkolwiek maszyny jest właściwie możliwa jedynie przy użyciu nowych części. Ubezpieczenie według wartości księgowej brutto (odtworzeniowej – nowej) gwarantuje to przedsiębiorcy w pełni. Inaczej jednak rzecz się ma w przypadku szkody całkowitej. Ogólne warunki firm ubezpieczeniowych w takich przypadkach każą przedsiębiorcy opierać się na wartości rzeczywistej (tj. na odpowiedniku wartości księgowej netto). Przekroczenie kosztami naprawy wartości rzeczywistej powoduje zakwalifikowanie szkody jako całkowitej. To zaś oznacza zastosowanie systemu, w którym odszkodowanie będzie wyliczone jako różnica między wartością rzeczywistą, a ceną pozostałości, tj. wartością rynkową maszyny w stanie uszkodzonym.

System szkody całkowitej jest stosowany przez ubezpieczycieli legalnie (dopuszcza go orzecznictwo sądowe), lecz jest ewidentnie niekorzystny dla ubezpieczonego. Choć zasadniczo ten ostatni powinien mieć prawo do zakupienia na rynku takiej samej maszyny (pod warunkiem, że do odszkodowania dołoży środki uzyskane ze sprzedaży uszkodzonej maszyny), to jednak kłopotliwość takiego rozwiązania jest oczywista.

Przykład

Maszynę do obróbki profili okiennych ubezpieczono na kwotę 350 tys. zł, deklarując tę kwotę jako wartość odtworzeniową. Wartość rzeczywista po uwzględnieniu stopnia zużycia wynosiła niespełna 200 tysięcy zł. Doszło do szkody. Koszty odtworzenia wyceniono na ponad 200 tys. zł (szkoda całkowita). Pozostałości (maszynę w stanie uszkodzonym) ubezpieczyciel wycenił na 60 tys. zł i do wypłaty zatwierdził 140 tys. zł. Według właściciela nie jest realne ani sprzedanie pozostałości za 60 tys. zł, ani zakup za 200 tys. zł innej używanej maszyny w takim stanie jak uszkodzona.

Zdaniem autora

Klauzule rozszerzające - Paweł Sikora, prawnik, specjalista do spraw ubezpieczeń

W ubezpieczeniu maszyn od awarii, jak w żadnym innym ubezpieczeniu, konieczne jest uwzględnienie indywidualnych potrzeb przedsiębiorcy. Dlatego też zwykle takie ubezpieczenie uzupełnione jest obszerną listą klauzul dodatkowych. Począwszy od standardowego wyłączenia proporcji w przypadku niedoubezpieczenia do 20 proc. (klauzula leeway), po rzadką i niechętnie akceptowaną przez ubezpieczycieli klauzulę likwidacji szkód całkowitych na wartościach odtworzeniowych.

Szybkość dokonania naprawy może zależeć od klauzuli pokrycia dodatkowych kosztów pracy w godzinach nadliczbowych, nocnych, w dni wolne od pracy oraz frachtu lotniczego czy ekspresowego. Ogromne znaczenie mają również klauzule likwidacyjne pozwalające na przystąpienie do naprawy bez konieczności zachowania niezmienionego stanu po szkodzie, aż do przybycia likwidatora.

Warto też wspomnieć o klauzuli rezygnacji firmy ubezpieczeniowej z regresu wobec pracowników wyrządzających szkodę. Ich niefrasobliwe działanie jest objęte ubezpieczeniem poza umyślnością. Jednak warto zadbać, aby firma ubezpieczeniowa nie żądała od nich zwrotu wypłaconego odszkodowania, bowiem może to oznaczać dla nich poważne finansowe kłopoty.

Zawarcie dość kosztownego, choć dla wielu wręcz niezbędnego, ubezpieczenia maszyn od awarii nie jest proste. Wynika to przede wszystkim z konieczności dostosowania go do indywidualnych potrzeb ubezpieczonego. Z tego to względu konieczne są w umowie dodatkowe klauzule i precyzyjne określenia zakresu ubezpieczenia. W zamian za to przedsiębiorca otrzymuje środki na pokrycie dodatkowych kosztów ekspresowej naprawy lub kosztów związanych z wymianą urządzenia na inne, ale sprawne.

Paweł Sikora

Maszyny i urządzenia związane są obecnie z każdą działalnością gospodarczą. Szczególnie w sferze produkcyjnej uzależnienie przedsiębiorcy od ich niezawodnego i prawidłowego funkcjonowania jest ogromne. Choć postęp technologiczny jest nieustanny, nie da się stworzyć urządzenia, które nie ulegałoby awarii, czy zużyciu. Ich konsekwencją jest zatrzymanie, lub choćby tylko spowolnienie działalności produkcyjnej. To zaś nieuchronnie generuje straty. Naprawa i jak najszybsze uruchomienie maszyny, czy urządzenia staje się wobec tego najwyższym priorytetem. Jest to jednak zwykle związane z niemałymi kosztami, których każdy przedsiębiorca chętnie by uniknął. Spore możliwości w tym zakresie oferują ubezpieczenia. Wprawdzie nie mają one wpływu na lepszą pracę i niezawodność maszyn, jednak pozwalają na sfinansowanie możliwie najszybszego usunięcia awarii, a nawet na zakup sprawnych w miejsce uszkodzonych.

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego