Spór o wzór przemysłowy do łóżka Kacper - wyrok Sądu Najwyższego

W razie sporu o wzór przemysłowy, w tym wypadku łóżka, najpierw powinien wypowiedzieć się Urząd Patentowy, a dopiero potem sąd.

Aktualizacja: 19.02.2016 17:34 Publikacja: 19.02.2016 17:24

Spór o wzór przemysłowy do łóżka Kacper - wyrok Sądu Najwyższego

Foto: 123RF

Nie mogą się toczyć dwie sprawy równolegle. Sąd cywilny powinien zawiesić postępowanie o korzystanie ze wzoru. To istota czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego, który świadomie odstąpił od dotychczasowego orzecznictwa. Dotychczas uznawał, że takie spory mogą toczyć się równolegle.

Chodliwy mebel

Kwestia ta wynikła w sporze między dwoma producentami łóżek piętrowych dla dzieci sprzedawanych pod nazwą Kacper, Kacper 5 i podobnymi, produkowanych z listew drewnianych, które na pierwszy rzut oka niewiele się różnią.

Sławomir P. pierwszy wprowadził pod koniec 2008 r. takie łóżeczka do sprzedaży przez portal Allegro i w sklepach, ale kiedy kilka miesięcy później zgłosił ten wzór do Urzędu Patentowego, pozwani Krzysztof i Jarosław A. od miesiąca sprzedawali podobne łóżka.

Ponieważ chodzi o duże obroty, rozgorzał spór o prawo do korzystania z wzoru przemysłowego. Obecnie stan sporu jest taki, że tylko powód ma wzór zarejestrowany. Pozwanym to się nie udało, ale kwestionują rejestrację powoda w Urzędzie Patentowym. Ten więc wystąpili z pozwem o ochronę wzoru oraz zaniechanie nieuczciwej konkurencji.

Sądy Okręgowy i Apelacyjny w Łodzi udzieliły mu szerokiej ochrony. Zakazały pozwanym produkcji takich łóżeczek, dystrybucji, reklamy i sprzedaży, a nawet nakazały zniszczenie tych już wyprodukowanych. Zasądziły też, jak to w takich sprawach, przeproszenie w internecie za naruszenie praw powoda.

SO i SA uznały, że pozwani dopuścili się naruszeń przewidzianych w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (art. 10 ust. 1 i art. 13), tj. oznaczenia i naśladownictwa produktu, które może wprowadzić klientów w błąd co do jego pochodzenia. Nie podzieliły argumentów pozwanych, że pewne podobieństwo jest wyłącznie skutkiem tego, że w obu wypadkach chodzi o piętrowe łóżka dla dzieci, na dodatek z drewna.

Sąd czy urząd

Sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Rozprawę przed SN zdominowała jednak kwestia, czy kiedy spór o wzór toczy się także w Urzędzie Patentowym, sąd cywilny nie powinien zawiesić swej sprawy.

Zdaniem mecenas Justyny Rasiewicz, pełnomocnika powoda, nie powinien. W jej ocenie orzeczenie UP tylko potwierdza istnienie wzoru. Twórca wzoru może przez rok czekać z rejestracją, dlatego, że wiąże się ona z kosztami, a tylko niektóre wzory „odnoszą ekonomiczny sukces" i są jej warte.

Z kolei pełnomocnicy pozwanych, mecenasi Barnaba Skibniewski i Maciej Zwoliński argumentowali, że aby mówić o wzorze przemysłowym, musi on zawierać element nowości oraz indywidualności, a to może zbadać tylko Urząd Patentowy. I przekonali SN, który zwrócił sprawę SA do ponownego rozpoznania.

Jak wskazała w uzasadnieniu sędzia Anna Owczarek, SN odstępuje od poprzedniego stanowiska i uznaje, że sąd powinien wstrzymać badanie sporu, dopóki nie wypowie się definitywnie Urząd Patentowy. Po pierwsze, aby dać stronom możliwość prezentacji wszystkich racji, po drugie, aby uniknąć sytuacji, że w UP zapadnie inny werdykt, a w sądzie inny.

Sygn. akt II CSK 282/15

Opinia dla „Rz"

prof. Ewa Nowińska, ?Katedra Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego

Problem jest dość istotny, zważywszy że w pewnych okolicznościach sąd może udzielić ochrony wzorowi czy znakowi towarowemu, co do którego Urząd Patentowy uchyli prawa ochronne. Orzeczenie SN wyjaśnia tę sytuację, zapewne powołując się na przepis procedury cywilnej, że jeśli wynik postępowania zależy od wyniku postępowania administracyjnego, tu: przed Urzędem Patentowym, to sąd cywilny powinien zawiesić swoje postępowanie. W odniesieniu do ochrony znaków towarowych wspólnotowych sąd może jednak w takim sporze uwzględnić zastrzeżenia drugiej strony i znak unieważnić, nie oglądając się na UP. To zapewne skraca spór. Warto więc pomyśleć, czy tego rozwiązania nie przenieść do polskiego prawa.

Nie mogą się toczyć dwie sprawy równolegle. Sąd cywilny powinien zawiesić postępowanie o korzystanie ze wzoru. To istota czwartkowego wyroku Sądu Najwyższego, który świadomie odstąpił od dotychczasowego orzecznictwa. Dotychczas uznawał, że takie spory mogą toczyć się równolegle.

Chodliwy mebel

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Prawo w Firmie
Trudny państwowy egzamin zakończony. Zdało tylko 6 osób
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Reforma TK w Sejmie. Możliwe zmiany w planie Bodnara