Niewątpliwie, dotychczasowy stan regulacji stanowił przeszkodę dla kontynuacji prowadzenia biznesu, zarówno w przypadku śmierci przedsiębiorcy, jak i zaistnienia zdarzeń o charakterze losowym. Trudności pojawiały się także w związku z niedostatecznym uregulowaniem kwestii sukcesji podatkowej.
Czytaj także: Jak będzie można realizować zarząd sukcesyjny
Nowa kategoria podatnika
Istotną zmianą jest wprowadzenie do ustaw podatkowych pojęcia „przedsiębiorstwo w spadku" oraz uznania je za podatnika. Przedsiębiorstwo w spadku jako masa majątkowa, w przypadku ustanowienia zarządu sukcesyjnego, będzie zarządzane przez zarządcę sukcesyjnego.
Ciągłość funkcjonowania przedsiębiorstwa w spadku na gruncie ustaw podatkowych ma zapewnić umożliwienie posługiwania się przez nie numerem NIP przysługującym zmarłemu przedsiębiorcy. W praktyce oznacza to, że NIP przedsiębiorcy zostanie przeniesiony na przedsiębiorstwo w spadku i wygaśnie dopiero z momentem wygaśnięcia zarządu sukcesyjnego. Jeżeli do ustanowienia zarządu sukcesyjnego w efekcie nie dojdzie, wówczas NIP wygaśnie wraz z upływem terminu do jego ustanowienia.
Konstrukcja przedsiębiorstwa w spadku jest ważna o tyle, że prawa i obowiązki przewidziane w przepisach prawa podatkowego związane z prowadzoną przez zmarłego przedsiębiorcę działalnością gospodarczą zostaną przekazane bezpośrednio przedsiębiorstwu w spadku, a nie spadkobiercom.