Jawność uderzy w prywatne firmy - komentuje Ojczyk i Domagalski

Spółki z mieszanym kapitałem, także mniejszościowym Skarbu Państwa czy samorządów, znajdą się pod specjalnym nadzorem. Dlaczego? Niewielu potrafi na to pytanie odpowiedzieć.

Publikacja: 01.02.2018 07:12

Jawność uderzy w prywatne firmy - komentuje Ojczyk i Domagalski

Foto: 123RF

Projekt ustawy o jawności życia publicznego przygotowany przez Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych, znacząco poszerza definicję osoby pełniącej funkcje publiczne. Za taką będzie uznany np. prezes spółki, w której Skarb Państwa czy samorząd ma więcej niż 20 proc. udziałów.

W efekcie nie będzie mógł on pełnić funkcji członka zarządu i rady nadzorczej innej spółki czy wykonywać innych odpłatnych zajęć – z wyjątkiem pracy naukowej i dydaktycznej. Obejmie go też zakaz posiadania więcej niż 10 proc. akcji lub udziałów, a nawet... zakaz prowadzenia działalności gospodarczej.

Zatem biznesmen będzie musiał uciekać z przedsięwzięć z udziałem kapitału publicznego. Jakkolwiek zrozumieć można intencje projektodawcy, aby osoby zarządzające spółkami z udziałem Skarbu Państwa zaangażowane były wyłącznie w tę działalność oraz nie pozostawały w sytuacji ewentualnego konfliktu interesów, proponowane rozwiązanie jest zbyt restrykcyjne. Przede wszystkim jednak negatywnie wpłynie na spółki o nieznacznym lub marginalnym z punktu widzenia państwa znaczeniu, a także na spółki prywatne, w których zaangażowanie Skarbu Państwa ma wymiar tylko kapitałowy lub podyktowane jest np. zaszłościami historycznymi.

Ta dbałość o jawność jest niestety poważną ingerencją państwa w wolność prowadzenia działalności gospodarczej, a temu trzeba powiedzieć wyraźne „nie". Dlatego wielu prawników ma nadzieję, że rząd pójdzie po rozum do głowy i zmieni zasady gry. Jest na to czas, bo projekt jeszcze nie trafił w szybkie tryby maszynki sejmowej.

—Jolanta Ojczyk, Marek Domagalski

W Monitorze Wolnej Przedsiębiorczości oceniamy gospodarcze działania rządu i pokazujemy bariery utrudniające funkcjonowanie firm. Dla czytelników, którzy na adres monitor@rp.pl napiszą, co ogranicza prowadzenie ich biznesu, mamy dwutygodniowy bezpłatny dostęp do e-wydania „Rzeczpospolitej".

Więcej

rp.pl/monitor

Przedsiębiorco, jesli coś ogranicz Twój biznes napisz

monitor@rp.pl

Projekt ustawy o jawności życia publicznego przygotowany przez Mariusza Kamińskiego, koordynatora służb specjalnych, znacząco poszerza definicję osoby pełniącej funkcje publiczne. Za taką będzie uznany np. prezes spółki, w której Skarb Państwa czy samorząd ma więcej niż 20 proc. udziałów.

W efekcie nie będzie mógł on pełnić funkcji członka zarządu i rady nadzorczej innej spółki czy wykonywać innych odpłatnych zajęć – z wyjątkiem pracy naukowej i dydaktycznej. Obejmie go też zakaz posiadania więcej niż 10 proc. akcji lub udziałów, a nawet... zakaz prowadzenia działalności gospodarczej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego