W miesiącach zimowych przedsiębiorcy nie mogą zaniedbywać obowiązków związanych z odśnieżaniem dachów i chodników oraz posypywaniem piaskiem czy solą schodów i dróg dla pieszych. Konsekwencje ich zaniechań mogą narazić klientów przedsiębiorcy na utratę zdrowia oraz słono kosztować spółki.
Przepisy są jasne. Właściciel i zarządca budynku ma obowiązek usuwać śnieg i lód z chodników, podwórek, bram oraz dbać o dachy (art. 5 ust. 1 pkt 4 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz art. 61 prawa budowlanego). Chodzi oczywiście o te odcinki chodników, które ciągną się wzdłuż firmowych nieruchomości. Z kolei o te części chodników, na których znajdują się płatne postoje, parkingi oraz przystanki autobusowe lub tramwajowe, muszą dbać firmy, które je użytkują.
Rada gminy może w drodze uchwały i na podstawie akceptacji mieszkańców wyrażonej w przeprowadzonym uprzednio referendum gminnym przejąć zadanie odśnieżania chodników. Najczęściej jednak jest tak, że gdy właściciel lub zarządca budynku nie odśnieża albo nie posypuje chodnika piaskiem, może zostać ukarany przez strażnika miejskiego mandatem w wysokości 100 zł. W przypadku nagminnego nieodśnieżania bądź odmowy przyjęcia mandatu funkcjonariusz sporządza wniosek o ukaranie do sądu. 500 zł kary grozi za sople i nawisy śnieżne na spółkowych obiektach, które zagrażają zdrowiu i życiu przechodniów. Jeśli strażnik miejski stwierdzi nieusunięcie niebezpiecznych nawisów śnieżnych lub sopli, to za niezabezpieczenie groźnego miejsca może ukarać zarządcę obiektu grzywną w wysokości do 500 zł.
Wiadomo, że oblodzony chodnik stwarza zagrożenie. Może bowiem dojść do wypadku i na przykład przychodzący do firmy kontrahent czy klient złamie nogę. Wówczas ma on prawo wystąpić o odszkodowanie do sądu na podstawie art. 415 kodeksu cywilnego. Przepis ten mówi, że kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia.
Odszkodowanie może obejmować koszty leczenia, rehabilitacji, zadośćuczynienie za doznaną krzywdę oraz utracony zysk, np. na skutek niezdolności do pracy. Jeżeli upadek spowoduje bardzo poważny uszczerbek na zdrowiu i doprowadzi do inwalidztwa, to poszkodowany może nawet domagać się renty od firmy odpowiedzialnej za szkodę (art. 444 § 2 k.c.).