Brak umowy dzierżawy nie podważa ważności pozwolenia na budowę

Nie można skutecznie podważać ważności pozwolenia na budowę tylko dlatego, że jeden z małżonków właścicieli gruntu nie podpisał umowy dzierżawy z inwestorem.

Publikacja: 20.01.2016 04:50

Brak umowy dzierżawy nie podważa ważności pozwolenia na budowę

Foto: 123RF

Starosta wydał przedsiębiorcy pozwolenie na budowę kontenerowej suszarni drewna. Miała ona powstać na wydzierżawionym przez niego gruncie. Ważność pozwolenia zaczęła kwestionować małżonka współwłaściciela tej nieruchomości (w trybie nadzwyczajnym). Twierdziła, że ziemia, na której ma powstać inwestycja, wchodzi w skład majątku wspólnego jej i męża. Oznacza to, że także i ona powinna zawrzeć z przedsiębiorcą umowę dzierżawy, tymczasem mąż zrobił to bez niej. Z tych powodów oświadczenie o posiadaniu prawa do dysponowania działką inwestycyjną na cele budowlane dołączone do wniosku o wydanie pozwolenia suszarni zawiera nieprawdę.

Nie trzeba udowadniać

Wojewoda stwierdził nieważność pozwolenia. Przedsiębiorca odwołał się do głównego inspektora nadzoru budowlanego, a ten uchylił decyzję wojewody i odmówił stwierdzenia nieważności decyzji starosty. Jego zdaniem prawo budowlane nie nakłada na inwestora obowiązku udowodnienia ani nawet uprawdopodobnienia zgodności treści złożonego oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane z rzeczywistym stanem prawnym lub faktycznym.

Innymi słowy, oświadczenie nie musi być poparte stosowną dokumentacją – inwestor nie ma obowiązku jej przedłożenia, organ zaś, jeśli złożone oświadczenie nie budzi wątpliwości co do zgodności z rzeczywistym stanem, nie ma obowiązku jej pozyskania w celu weryfikacji prawdziwości złożonego oświadczenia.

Ponadto na etapie postępowania w sprawie udzielenia pozwolenia na budowę nikt nie zakwestionował prawdziwości tego oświadczenia. Tym samym nie doszło do rażącego naruszenia art. 32 ust. 4 pkt 2 oraz art. 33 ust. 2 pkt 2 prawa budowlanego. Podnoszona na etapie postępowania nieważnościowego kwestia, że umowa dzierżawy została podpisana jedynie przez jednego współwłaściciela działki inwestycyjnej nie ma cech sprawy administracyjnej i roszczenia z tym związane mogą stanowić przedmiot postępowania przed sądem powszechnym.

Oświadczenie nie do podważenia

Wówczas współmałżonka – właścicielka nieruchomości wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Wyjaśniając, że jako współwłaścicielka nieruchomości nie wyraziła zgody na oddanie jej w dzierżawę temu inwestorowi ani dysponowanie nią na cele budowlane.

Ponadto starosta nie uwzględnił tego, że inwestor nie przewidział miejsc parkingowych dla kontenerowej suszarni drewna, co jest sprzeczne z § 14 ust. 2 pkt 3 miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy, który nakłada obowiązek wydzielenia miejsc parkingowych w ilości zaspokajającej potrzeby użytkowników obiektów.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie oddalił jednak skargę. WSA wyjaśnił, że definicję prawa do dysponowania nieruchomością na cele budowlane została określona w art. 3 pkt 11 prawa budowlanego. Zgodnie z tym przepisem przez prawo do dysponowania nieruchomością na cele budowlane należy rozumieć tytuł prawny wynikający z prawa własności, użytkowania wieczystego, zarządu, ograniczonego prawa rzeczowego albo stosunku zobowiązaniowego, przewidującego uprawnienia do wykonania robót budowlanych. Natomiast wzór oświadczenia został określony w rozporządzeniu ministra infrastruktury w sprawie wzorów: wniosku o pozwolenie na budowę, oświadczenia o posiadanym prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane i decyzji o pozwoleniu na budowę.

Zgodnie ze wskazanym wzorem inwestor, składając oświadczenie o prawie do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, zobowiązany jest wskazać m.in. oznaczenie tytułu prawnego, z którego wynika prawo inwestora do dysponowania nieruchomością na cele budowlane.

W tej konkretnie sprawie inwestor złożył oświadczenie pod rygorem odpowiedzialności karnej o posiadanym prawie do dysponowania działką na cele budowlane, wskazując, że prawo to wynika z umowy dzierżawy, którą załączył do oświadczenia.

Z treści umowy dzierżawy wynika, że została ona zawarta pomiędzy wydzierżawiającym działającym w imieniu własnym i żony. W § 6 umowy wskazano, że wyrażają zgodę na prowadzenie nowych inwestycji, wszelkiego rodzaju napraw i remontów oraz modernizacji. Zdaniem WSA główny inspektor nadzoru budowlanego słusznie stwierdził, że inwestor zrealizował ciążący na nim obowiązek złożenia oświadczenia o dysponowaniu nieruchomością na cele budowlane, wskazując na umowę dzierżawy, z której tytuł ten wynika.

Natomiast zgodnie z ugruntowanym poglądem judykatury, prawo organu do oceny, czy przedłożone w postępowaniu administracyjnym dokumenty i twierdzenia inwestora faktycznie uprawniają go do dysponowania nieruchomością na cele budowlane, istnieje wyłącznie w przypadku powzięcia – na etapie postępowania zwykłego – wątpliwości co do tego prawa.

Nie było podejrzeń

Główny inspektor nadzoru budowlanego wskazał, że w sprawie, na etapie postępowania zwykłego, nie było jakichkolwiek podstaw uzasadniających choćby znikome podejrzenie, że oświadczenie złożone przez inwestora jest niezgodne z rzeczywistym stanem prawnym.

Skoro więc nie było wątpliwości co do prawdziwości złożonego oświadczenia organ nie miał obowiązku jego weryfikacji. Jeżeli zaś nie było obowiązku weryfikacji oświadczenia, nie można zarzucić organowi, że weryfikacji takiej nie przeprowadził.

Podniesiony przez skarżącą zarzut braku jej zgody na wydzierżawienie nieruchomości nie jest trafny z tego względu, że w umowie dzierżawy jej mąż oświadczył, że reprezentuje również i skarżącą.

Udzielenie bądź brak udzielenia przez skarżącą pełnomocnictwa mężowi do zawarcia umowy dzierżawy stanowi z kolei sprawę cywilną, do rozpoznania której właściwy jest sąd powszechny.

Niezaprojektowanie miejsc parkingowych dla kontenerowej suszarni drewna nie może być uznane za rażące naruszenie art. 35 ust. 1 pkt 1 prawa budowlanego w związku z miejscowym planem.

Projektowany budynek spełnia wymogi określone w miejscowym planie, natomiast warunek co do wymaganej liczby miejsc parkingowych został nieprecyzyjnie sformułowany, pozwalając inwestorowi na uznaniowość i swobodę w tym zakresie.

Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego nie nakładał na terenie inwestycyjnym bezwzględnego obowiązku realizacji miejsc postojowych, a tylko w przypadku konieczności zaspokojenia potrzeb użytkowników, tym samym brak zaplanowania takich miejsc w projekcie budowlanym nie może stanowić rażącego naruszenia prawa w tym zakresie.

Wojewódzki Sąd Administracyjny z 26 listopada 2015 r. VII SA/Wa 500/15).

Starosta wydał przedsiębiorcy pozwolenie na budowę kontenerowej suszarni drewna. Miała ona powstać na wydzierżawionym przez niego gruncie. Ważność pozwolenia zaczęła kwestionować małżonka współwłaściciela tej nieruchomości (w trybie nadzwyczajnym). Twierdziła, że ziemia, na której ma powstać inwestycja, wchodzi w skład majątku wspólnego jej i męża. Oznacza to, że także i ona powinna zawrzeć z przedsiębiorcą umowę dzierżawy, tymczasem mąż zrobił to bez niej. Z tych powodów oświadczenie o posiadaniu prawa do dysponowania działką inwestycyjną na cele budowlane dołączone do wniosku o wydanie pozwolenia suszarni zawiera nieprawdę.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego