Sąd lepiej od komornika oszacuje aktywa spółki

Zajęcie przez komornika wielokrotności dochodzonej kwoty to działanie na szkodę dłużnika. Za takie naruszenia prawa odpowiada także Skarb Państwa.

Aktualizacja: 19.01.2021 11:18 Publikacja: 19.01.2021 08:25

Sąd lepiej od komornika oszacuje aktywa spółki

Foto: Adobe Stock

W takiej sytuacji znalazła się przed miesiącem KCI, spółka-matka wydawcy „Rzeczpospolitej", kiedy na podstawie nieprawomocnego nakazu zapłaty (a więc wydanego na posiedzeniu niejawnym, bez udziału pozwanej spółki) komornik na wniosek drugiej strony sporu o 5 mln zł zajął warte kilkaset mln zł aktywa KCI, łącznie z akcjami wydawcy gazety.

Blokada na zapas

Z powodu zablokowania także kont spółce zagroziły kłopoty z uiszczaniem podatków. Zajęcie akcji Gremi Media utrudnia zarządzanie i wpływa na wizerunek całej grupy kapitałowej, do której ten wydawca należy.

Czytaj także: Komornik sprzeda nieruchomość przez Internet

Zadziałał tu podwójny rygoryzm postępowania nakazowego, gdyż nakaz zapłaty z mocy prawa z chwilą wydania stanowi tytuł zabezpieczenia, dający komornikowi możliwość zajęcia aktywów pozwanego, którego nie można jeszcze nazywać dłużnikiem (bo nie ma na tym etapie jeszcze prawomocnego orzeczenia) jak przy egzekucji długu. Co gorsza, jeśli sąd wydaje zabezpieczenie w zwykłym procesie o zapłatę, to wskazuje zakres zabezpieczenia, a tu działa automat. Tylko dobra wola komornika, ewentualnie obawa przed odszkodowaniem za nadużycie zabezpieczenia, może go oraz wierzyciela ograniczać w stosowaniu tego narzędzia.

Po informacji o tym zajęciu odezwało się wiele osób, w tym przedsiębiorców, z podobnymi problemami nadmiernych zajęć komorniczych.

Nieuregulowany problem

Komornicy mówią w takich sytuacjach, że muszą zajmować więcej niż szacowana wartość zajmowanej rzeczy czy prawa, np. akcji, ponieważ nie wiadomo, za ile się je sprzeda. Problem polega na tym, że nierzadko zajęte aktywa wielokrotnie przekraczają żądaną kwotę.

– Komornicze zajęcia „na zapas" to od dawna nieuregulowany problem i nieraz budzi zastrzeżenia dotkniętych tym rygorem – wskazuje dr Jarosław Świeczkowski, były prezes Krajowej Rady Komorniczej. – Komornik nieraz nie jest w stanie oszacować, ile jest warta jakaś rzecz, tym bardziej że do ewentualnej sprzedaży może dojść za kilka miesięcy, a może i lat. Ja bym jednak zajmował, powiedzmy, o jedną czwartą więcej od ściąganej kwoty, ale już nie dwukrotnie czy więcej. Takie zajęcia są szczególnie dolegliwe w postępowaniu nakazowym, gdzie pozwany nie ma szans za zaprezentowanie swoich argumentów na tym etapie. Dlatego wyjściem byłaby nowela kodeksu postępowania cywilnego, aby zabezpieczenia nie były z automatu, ale na wniosek składającego pozew, jak to jest w zwykłym procesie,w którym sąd określa sposób zabezpieczenia, np. zajęcie konkretnego samochodu.

Nadmierne zajęcie może dotknąć zwłaszcza płynne cenowe aktywe, takie jak akcje.

– Jeśli komornik zajmuje rachunek bankowy, to zajmuje go do wysokości dochodzonej kwoty. Gdy rzecz dotyczy instrumentów finansowych zapisanych na rachunku, zajmuje jednak nie rachunek, lecz konkretną liczbę konkretnych instrumentów – wskazuje prof. Aleksander Chłopecki, Uniwersytet Warszawski, specjalista od prawa handlowego. – Przy zajęciu instrumentów finansowych (akcji) nie ma wprost ograniczenia kwotowego jak przy rachunku bankowym, gdyż cena instrumentu finansowego (akcji) może wzrosnąć lub spaść. Dlatego uważam, że komornik ma prawo zająć więcej aktywów niż nominalna wartość wierzytelności. Jednak zajęcie wielokrotności dochodzonej kwoty byłoby ewidentnie działalnością na szkodę dłużnika. A trzeba pamiętać, że za naruszenia prawa przez komornika odpowiada nie tylko on, ale solidarnie także Skarb Państwa – dodaje prof. Chłopecki.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

prof. Maciej Gutowski, adwokat

Moim zdaniem granice zabezpieczenia roszczenia pieniężnego wyznacza wysokość zabezpieczonego nakazem zapłaty roszczenia z odsetkami i ewentualnymi kosztami zabezpieczenia i egzekucji. Zabezpieczenie nadmierne jest wadliwe, ponieważ interes prawny wierzyciela obejmuje wyłącznie kwotę, której się on domaga. Jeśli zabezpieczony majątek znacząco przenosi kwotę w nakazie, sąd powinien ograniczyć zabezpieczenie (na podstawie art. 492 § 2 k.p.c.). W razie znaczącej i nieracjonalnej rozbieżności pomiędzy wartością przedmiotu zabezpieczenia a wartością roszczenia takie nadmierne zabezpieczenie może w mojej ocenie prowadzić do odpowiedzialności odszkodowawczej.

W takiej sytuacji znalazła się przed miesiącem KCI, spółka-matka wydawcy „Rzeczpospolitej", kiedy na podstawie nieprawomocnego nakazu zapłaty (a więc wydanego na posiedzeniu niejawnym, bez udziału pozwanej spółki) komornik na wniosek drugiej strony sporu o 5 mln zł zajął warte kilkaset mln zł aktywa KCI, łącznie z akcjami wydawcy gazety.

Blokada na zapas

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów