Termin przedawnienia długów będzie skrócony z dziesięciu do sześciu lat

Należności przedawnią się już po sześciu latach. W sprawach konsumentów sąd zbada to z własnej inicjatywy.

Aktualizacja: 17.01.2018 09:58 Publikacja: 17.01.2018 06:56

Termin przedawnienia długów będzie skrócony z dziesięciu do sześciu lat

Foto: 123RF

Najogólniejszy i najdłuższy dziesięcioletni termin przedawnienia długów, stosowany wszędzie tam, gdzie nie było krótszego, będzie skrócony do sześciu lat. Szybciej przedawnią się też długi stwierdzone wyrokiem czy nakazem zapłaty, które teraz przedawniały się po dziesięciu latach.

Zmiany te przewiduje przyjęty we wtorek przez rząd projekt noweli kodeksu cywilnego autorstwa zespołu Ministerstwa Sprawiedliwości pod kierownictwem wiceministra Łukasza Piebiaka.

Dziesięć lat do kosza

Nie skróci się przedawnienie należności przedsiębiorcy związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, tak samo świadczenia okresowe, np. czynsz z najmu. Tak jak obecnie wyniesie trzy lata. Zmienią się jednak zasady liczenia obu terminów. Trzy i sześć lat nie będą już liczone z dokładnością do jednego dnia, co nastręczało często dużych trudności nawet sędziom. Zgodnie z projektem za koniec biegu przedawnienia przyjmuje się ostatni dzień roku kalendarzowego, w którym upływa termin.

– Skrócenie terminów przedawnienia będzie motywować wierzycieli do wcześniejszego dochodzenia roszczeń – ocenia Rafał Fronczak, prezes Krajowej Rady Komorniczej. – Może jednak wzrosnąć liczba spraw, gdy wierzyciele będą kierować pozwy tylko w celu uniknięcia przedawnienia, a nie z powodu niewywiązywania się dłużników z zobowiązań.

Nie zmienią się jeszcze krótsze okresy przedawnienia, np. dwuletni dla roszczeń przedsiębiorcy o zapłatę ceny za sprzedaną rzecz czy wykonane dzieło, np. budowę kominka w domu, oraz jeszcze krótsze terminy, np. roczny przy umowie przewozu. Liczone będą tak jak obecnie.

Projektodawcy znacznie też rozszerzają ochronę konsumentów. Otóż sąd w sprawie przeciwko konsumentowi zbada z własnej inicjatywy, czy roszczenie nie jest przedawnione. A jeśli będzie, oddali powództwo. Tylko wyjątkowo, ze względów słusznościowych, będzie mógł nie uznać przedawnienia.

Obecnie sąd bada przedawnienie tylko wtedy, gdy pozwany podniesie ten zarzut, a więc wykaże się wiedzą oraz inicjatywą. Co więcej, teraz musi mieć do tego okazję, czyli uczestniczyć w procesie, tymczasem często go nie prowadzi, nie odwołuje się np. od nakazu zapłaty, by nie angażować się w sprawę np. o kilkaset złotych.

Projekt wprowadza też znaczące zmiany w egzekucji sądowej i bankowej, które będą sporym ułatwieniem dla dłużnika. Otóż bank przez siedem dni nie przekaże zajętych na koncie przez komornika czy urząd skarbowy pieniędzy, aby dłużnik mógł się odwołać i w szczególności zarzucić przedawnienie długu.

Tylko alimenty i renty będą niezwłocznie przekazywane na rachunek komornika.

Czas na reakcję

Rafał Fronczek pozytywnie ocenia to rozwiązanie. Od 8 września 2016 r. obowiązuje bowiem przepis, na mocy którego organ egzekucyjny może zająć rachunek bankowy dłużnika drogą elektroniczną. Obecnie banki są zobowiązane do bezzwłocznego przekazania zajętej kwoty, co uniemożliwia podjęcie przez dłużnika obrony, nawet jeśli zajęcie jest bezzasadne, bo np. dług został uregulowany lub roszczenie jest przedawnione.

– Nowa ustawa ma ograniczyć częste przypadki, z którymi spotykałem się w biurze poselskim, że starsze osoby, czasem niedołężne, były nękane przez firmy windykacyjne starymi, przedawnionymi długami, dokumentowanymi starymi, nieczytelnymi fakturami – mówi „Rzeczpospolitej" poseł PiS Arkadiusz Mularczyk, inicjator projektu. – Mam nadzieję, że ukróci ona takie praktyki i nadużycia.

Ustawa ma wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia, co pewnie nastąpi jeszcze w tym roku.

etap legislacyjny: trafi do Sejmu

Najogólniejszy i najdłuższy dziesięcioletni termin przedawnienia długów, stosowany wszędzie tam, gdzie nie było krótszego, będzie skrócony do sześciu lat. Szybciej przedawnią się też długi stwierdzone wyrokiem czy nakazem zapłaty, które teraz przedawniały się po dziesięciu latach.

Zmiany te przewiduje przyjęty we wtorek przez rząd projekt noweli kodeksu cywilnego autorstwa zespołu Ministerstwa Sprawiedliwości pod kierownictwem wiceministra Łukasza Piebiaka.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona