Działalność gospodarcza bez rejestracji - na czym można zaoszczędzić

Działalność nieewidencjonowana wiąże się nie tylko z brakiem wymogu wpisania firmy do ewidencji. Podjęcie zarobkowania w tej formie pozwala zaoszczędzić czas, ale również pieniądze.

Publikacja: 14.01.2019 05:25

Działalność gospodarcza bez rejestracji - na czym można zaoszczędzić

Foto: Adobe Stock

W poprzednim artykule („Działalność nieewidencjonowana tylko dla niektórych", DF z 7 stycznia, str. >D4-5) omówione zostały warunki jakie musi spełnić osoba fizyczna, aby mogła prowadzić firmę bez rejestracji. Dzisiejszy artykuł wyjaśnia dlaczego warto działać w ten sposób.

1. Zgłoszenie do CEIDG

Rejestracja wiąże się nie tylko z jednorazowym zgłoszeniem, ale również z obowiązkiem stałej aktualizacji danych objętych wpisem. Działalność nieewidencjonowana zwalnia z udziału we wszelkich procedurach dotyczących Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej. Jest to wygodne, ale ma też swoje negatywne konsekwencje. Ewidencja przedsiębiorców jest ogólnodostępna, więc może mieć znaczenie marketingowe. Ponadto status przedsiębiorcy kojarzony jest z rejestracją, dlatego prowadzący działalność nieewidencjonowaną mogą być odbierani przez kontrahentów jako mniej wartościowi i mniej wiarygodni partnerzy. Ten efekt można zneutralizować korzystając z uprawnień dotyczących podatku od towarów i usług.

2. VAT

Osoby wykonujące działalność nieewidencjonowaną podlegają zwolnieniu z VAT ze względu na niewielki obrót. Nie ma to nic wspólnego z samą działalnością bez rejestracji. Ustawa o VAT zwalnia od podatku sprzedaż dokonywaną przez podatników, u których wartość sprzedaży nie przekroczyła łącznie w poprzednim roku podatkowym kwoty 200 tys. zł. Zwolnienie nie pozbawia przy tym istotnych – szczególnie dla przedsiębiorców nieewidencjonowanych – uprawnień.

Wykonując działalność nierejestrowaną można złożyć zgłoszenie rejestracyjne w zakresie podatku od towarów i usług (VAT-R). Jest to szczególnie ważne ze względu na niedogodność, o której mowa była w pierwszym punkcie. Przedsiębiorca niefigurujący w CEiDG może być zaewidencjonowany w rejestrze VAT, który w pewnym zakresie jest ogólnodostępny. Kontrahenci mogą więc potwierdzić jego działalność od strony podatku od towarów usług. Co więcej, prowadząc działalność nieewidencjonowaną można zarejestrować się na potrzeby transakcji wewnątrzwspólnotowych. Daje to możliwość wykonywania usług na rzecz przedsiębiorców z innych krajów UE.

Uwaga! Rejestracja krajowa nie zmienia zasad gry na gruncie VAT. To znaczy, że dalej można korzystać ze zwolnienia w postaci braku obowiązku naliczania podatku i składania deklaracji. Natomiast usługi wewnątrzwspólnotowe wymagają składania informacji podsumowujących (VAT-EU), mimo że są wykonywane przez podatników zwolnionych.

Przykład

Ze względu na charakter usług świadczonych przez panią Justynę Borowską (tłumaczenia), zlecenia wpływają za pośrednictwem internetu, w tym od klienta z Czech. Dlatego w zgłoszeniu VAT-R pani Justyna zadeklarowała zamiar świadczenia usług wewnątrzwspólnotowych, w związku z czym przyznano jej numer VAT EU. Pani Borowska w okresach miesięcznych składa informacje podsumowujące związane z usługami wykonanymi na rzecz czeskiej firmy.

Po zgłoszeniu uwzględniającym transakcje EU, kontrahenci z Unii mogą za pośrednictwem internetu potwierdzić status pani Justyny jako osoby uprawnionej do przeprowadzania transakcji wewnątrzwspólnotowych.

W VAT mamy więc ciekawą sytuację, gdzie korzyści płyną z dobrowolnego poddania się procedurze rejestracyjnej. Opcja jest korzystna dla osób takich jak pani Justyna, która działa na rzecz firm.

3. ZUS

Prowadzący działalność bez rejestracji nie muszą uwzględniać Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w swojej działalności. Wiąże się to z brakiem jakichkolwiek obowiązków o charakterze biurokratycznym oraz finansowym. Konstytucja biznesu przewiduje podobną ulgę dla zaczynających działalność gospodarczą (ulga na start), ale jest ona ograniczona do sześciu miesięcy i nie dotyczy składek zdrowotnych. Działalność nieewidencjonowana jest zwolniona z wszelkich obowiązków wobec ZUS bez ograniczeń czasowych.

Wątpliwości co do neutralności niezarejestrowanej firmy wobec ZUS powstały po wydaniu interpretacji z 24 lipca 2018 r. (DI/100000/43/822/2018) gdańskiego oddziału ZUS. Wynika z niej, że za niezarejestrowanego usługodawcę (a także za korzystającego z ulgi na start) składki zapłaci kontrahent działający jako przedsiębiorca. Interpretacja wywołała burzę związaną z pytaniem o sens nowych regulacji.

Wygląda na to, że ZUS został postawiony w bardzo trudnej sytuacji przez ustawodawcę, który wprowadzając nowe przepisy nie przewidział możliwości oskładkowania działalności nieewidencjonowanej od strony kontrahenta. W Centrum Obsługi Telefonicznej uzyskałem informację, z której wynika, że kontrahent niezarejestrowanego przedsiębiorcy zapłaci ZUS za usługodawcę, jeżeli zostanie ona uznana za umowę zlecenie. Jednak tego rodzaju ocena nie leży po stronie ZUS. Można więc odnieść wrażenie, że Zakład nie odcina się od interpretacji, jednocześnie nie uznając się właściwym do oceniania działalności usługowej niezarejestrowanych przedsiębiorców.

Zagrożenie związane z niekorzystną wykładnią nowych przepisów uderzy w niezarejestrowane osoby, jeśli ZUS zacznie żądać płacenia składek przez ich kontrahentów. Na razie można odnieść wrażenie, że postawiony przez ustawodawcę w kłopotliwej sytuacji organ stara się trzymać z dala od działalności nierejestrowanej. Na stronie zakładu można znaleźć następujące stwierdzenie, które według mnie doskonale oddaje ducha treści ukrytej w tej sprawie między wierszami: „Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest właściwy w zakresie zasad i warunków wykonywania działalności nieewidencjonowanej".

4. PIT

W podatku dochodowym korzyść polega na braku konieczności rozliczania dochodu z działalności nieewidencjonowanej na zasadach dotyczących działalności gospodarczej. Oznacza to przede wszystkim brak konieczności wpłacania miesięcznych zaliczek na podatek. Wpływa to korzystnie na płynność finansową wykonującego działalność nieewidencjonowaną, która rozliczana jest na zasadach ogólnych, jako dochód z innych źródeł. To oznacza, że podatek rozliczany jest do 30 kwietnia w zeznaniu rocznym. Jest to nie tylko korzyść związana z płynnością finansową, ale również przywilej, który można zamienić na dochód o charakterze odsetkowym.

Przykład

Pani Justyna w 2019 r. może uzyskać dodatkowy dochód z działalności nieewidencjonowanej w kwocie nawet do 13 500 zł (1125 zł x 12 miesięcy). To oznacza, że do 30 kwietnia 2020 r. będzie musiała uiścić ponad 2 000 zł podatku z tytułu tego rodzaju zarobkowania.

Mąż pani Justyny – z zawodu księgowy – jest bardzo zapobiegliwym człowiekiem. Żeby zapewnić środki na zapłatę podatku w 2020 r. przelewa co miesiąc na specjalne subkonto część dochodu uzyskanego z danego miesiąca. Dzięki temu zapewnia środki na podatek, który trzeba będzie zapłacić wraz z rozliczeniem PIT. Ponadto zabezpieczone kwoty dają odsetki związane z oprocentowaniem środków na rachunku bankowym, którego nie można by uzyskać, gdyby pani Justyna musiała wpłacać na rachunek organu podatkowego miesięczne zaliczki.

Najbardziej odczuwalną korzyścią przy braku konieczności wpłaty zaliczek jest jednak zaoszczędzony czas. Pani Justyna, zamiast obliczać i wpłacać zaliczki co miesiąc, rozliczy się z organem podatkowym w zeznaniu rocznym dotyczącym również pracy na etacie i umów o dzieło.

Do przychodów z działalności nieewidencjonowanej nie ma zastosowania definicja przychodów, która jest bardzo niekorzystna dla przedsiębiorców. Nakazuje ona uwzględniać kwoty należne, niezależnie od tego czy zostały faktycznie otrzymane. Podczas, gdy na potrzeby opodatkowania zysku firmy niezarejestrowanej nalicza się tylko faktyczne przychody.

Przykład

Pani Justynie nie udało się wyegzekwować 200 zł za usługę tłumaczeniową. Gdyby prowadziła działalność gospodarczą w rozumieniu PIT, musiałaby zapłacić podatek w związku z uzyskaniem należnego przychodu. Działalność nieewidencjonowana pozwala nie uwzględnić tej kwoty w zeznaniu rocznym. Trzeba jednak pamiętać, że należna od nierzetelnego kontrahenta kwota 200 zł może wpłynąć na przekroczenie limitu 1 125 zł.

Warto zapamiętać

Działalność nieewidencjonowana warta jest uwagi przede wszystkim ze względu na:

1. neutralność w ZUS;

2. brak obowiązków rejestracyjnych w CEiDG;

3. rozliczanie dochodu w zeznaniu rocznym, bez dodatkowych obowiązków związanych z płaceniem zaliczek;

4. brak konieczności uiszczania podatku za niewyegzekwowane kwoty;

5. elastyczność w VAT pozwalającą na dokonanie wyboru dotyczącego rejestracji.

Formalności związane z działalnością nieewidencjonowaną są ograniczone do minimum, a koszt finansowy jej prowadzenia wiąże się jedynie z koniecznością zapłaty podatku przy okazji rozliczania PIT. Dlatego nowy rodzaj działalności jest dobrą okazją na wyjście z szarej strefy.

* * *

W kolejnym odcinku opisane zostaną obowiązki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej na gruncie ustawy o podatku od towarów i usług. ?

Autor jest głównym specjalistą w Urzędzie Miasta Szczecin

podstawa prawna: ustawa z 6 marca 2018 r. Prawo przedsiębiorców (DzU z 2018 r. poz. 646 ze zm.)

podstawa prawna: ustawa z 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 1509 ze zm.)

podstawa prawna: ustawa z 11 marca 2004 r. o podatku od towarów i usług (tekst jedn. DzU z 2018 r., poz. 2174 ze zm.)

W poprzednim artykule („Działalność nieewidencjonowana tylko dla niektórych", DF z 7 stycznia, str. >D4-5) omówione zostały warunki jakie musi spełnić osoba fizyczna, aby mogła prowadzić firmę bez rejestracji. Dzisiejszy artykuł wyjaśnia dlaczego warto działać w ten sposób.

1. Zgłoszenie do CEIDG

Pozostało 97% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów