Dwa z nich zgłoszono do starostwa powiatowego jako budynki rekreacji indywidualnej, dwa jako zabudowania gospodarcze: stajnie. W ośrodku znajdowała się również hala, padoki i wybiegi dla koni.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego stwierdził, że budowa wolno stojących budynków gospodarczych o powierzchni zabudowy do 35 mkw. nie wymaga pozwolenia na budowę, tylko skutecznego zgłoszenia właściwemu organowi budowlano-architektonicznemu. Wszystkie cztery budynki stanowią jednak, wraz z infrastrukturą towarzyszącą (padoki, wybieg dla koni) jeden obiekt budowlany: ośrodek jeździecki.
Czytaj też: Budowa strzelnicy wymaga pozwolenia - wyrok WSA
Taki ośrodek należy do otwartych obiektów sportu i rekreacji, w których roboty budowlane można rozpocząć jedynie na mocy decyzji o pozwoleniu na budowę. Inwestorzy jej nie mieli. Nowo powstałe budynki należało zatem uznać za samowolę budowlaną. Taka kwalifikacja powoduje wstrzymanie budowy i nakazuje wezwać inwestora do dostarczenia dokumentów wymaganych do legalizacji obiektu. Inaczej zostanie wydany nakaz rozbiórki.
Utrzymując w mocy to postanowienie, wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego potwierdził, że wspomniane budynki stanowią wraz z innymi obiektami jedną całość: ośrodek jeździecki wymagający uzyskania pozwolenia na budowę.