Pojemnik na firmowe śmieci musi zapewnić Wspólnota

Fakt, że gmina przejęła od Wspólnoty obowiązek zapewnienia pojemników na odpady komunalne z mieszkań, nie zwalania Wspólnoty z obowiązku zapewnienia pojemników na śmieci z lokalu użytkowego. Choćby był on jedyny we Wspólnocie.

Publikacja: 20.10.2018 00:01

Pojemnik na firmowe śmieci musi zapewnić Wspólnota

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Pomorskie sądy zajmowały się ciekawą sprawą: pani Katarzyna B. zaskarżyła uchwałę Wspólnoty Mieszkaniowej zakazującą sytuowania pojemników na śmieci w podwórku kamienicy. Właściciele i najemcy mieszkań nie musieli się jednak martwić, co zrobić z domowymi śmieciami. Kilka miesięcy wcześniej miasto T. wybudowało dla nich specjalne, podziemne pojemniki na odpady komunalne. Dostęp do nich jest możliwy tylko przy użyciu specjalnych chipów. Dla właścicieli i najemców lokali użytkowych utrzymano natomiast dotychczasowy sposób gromadzenia i wyrzucania odpadów: tradycyjne pojemniki na śmieci ustawione na podwórzach.

Niech sami się martwią

Problem w tym, że lokal należący do Katarzyny B. jest jedynym lokalem użytkowym w kamienicy. Wynajmuje go firma cateringowa, która przygotowuje tzw. diety pudełkowe. Z taką działalnością wiąże się wytwarzanie sporej ilości odpadów, przede wszystkim z artykułów spożywczych i opakowań. Były one wyrzucane do dwóch pojemników ustawionych w podwórku kamienicy, skąd odpady odbierała śmieciarka MPO.

Wspólnota uznała jednak, że śmietniki stoją za blisko okien mieszkań, niezgodnie z przepisami, które wskazują, że pojemniki i kontenery na odpady stałe powinny znajdować się w odległości co najmniej 10 metrów od okien i drzwi do budynków z pomieszczeniami przeznaczonymi na pobyt ludzi oraz co najmniej 3 metry od granicy z sąsiednią działką. Podwórko tej akurat kamienicy jest zbyt małe, by można było spełnić takie wymagania. Wspólnota wymyśliła więc, że zakaże w ogóle składowania i gromadzenia odpadów na wspólnej części posesji. Mieszkańcy kamienicy mają wszak gdzie wyrzucać śmieci, natomiast Katarzyna B. i najemcy jej lokalu będą musieli sami zadbać o problem swoich odpadów.

Kobieta zaskarżyła uchwałę Wspólnoty do sądu w przepisowym terminie 6 tygodni od dnia podjęcia uchwały. Zdaniem powódki uchwała naruszała prawo do współkorzystania z nieruchomości wspólnej przez jednego z właścicieli oraz była sprzeczna z uchwałą Rady Miasta, zgodnie z którą właściciele nieruchomości mają obowiązek zbierania odpadów komunalnych oraz innych odpadów w pojemnikach do tego przeznaczonych. Uchwała Wspólnoty oznaczała, że firma cateringowa musiałaby trzymać odpady w swoim lokalu. Według powódki, uchwalony przez Wspólnotę zakaz może zostać odebrany jako ukryty zakaz prowadzenia działalności gospodarczej w ogóle.

Komunalne nie tylko z mieszkań

Zdaniem sądu okręgowego odpady wytwarzane w lokalach użytkowych też są odpadami komunalnymi, jeśli są podobne pod względem składu. Ich ilość nie ma przy tym znaczenia dla takiej kwalifikacji.

Sąd uznał, że uchwała była sprzeczna z obowiązującymi przepisami w zakresie obowiązku utrzymania czystości i odbierania odpadów oraz naruszała interes jednego ze współwłaścicieli. Sąd wyciągnął taki wniosek po przeanalizowaniu przepisów ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Wskazują one, że jeżeli nieruchomość jest zabudowana budynkiem wielolokalowym, w którym ustanowiono odrębną własność lokalu, obowiązki właściciela nieruchomości wspólnej oraz właściciela lokalu obciążają wspólnotę mieszkaniową albo spółdzielnię mieszkaniową. Z obowiązku takiego wspólnota może zostać zwolniona tylko w przypadku podjęcia przez Radę Gminy uchwały o przejęciu tego obowiązku przez gminę za odpowiednią odpłatnością.

– Fakt, iż Wspólnota Mieszkaniowa została zwolniona z tego obowiązku w odniesieniu do odpadów komunalnych pochodzących z lokali mieszkalnych w żaden sposób nie zwalnia jej z obowiązku zapewnienia odpowiednich pojemników na rzecz właścicieli innych lokali, w tym lokali użytkowych, w zakresie odpadów komunalnych. Obowiązek ten jest aktualny nawet w przypadku istnienia tylko jednego lokalu użytkowego w danej nieruchomości. Próba przeniesienia tego obowiązku na właściciela wyodrębnionego lokalu użytkowego, jest sprzeczna z przepisami prawa – orzekł sąd.

Podkreślił, że właściciel lokalu użytkowego nie ma możliwości składowania odpadów poza terenem nieruchomości ponieważ, nie będąc właścicielem nieruchomości sąsiednich, nie może nimi swobodnie dysponować, w tym wyrzucać na nie bez zgody ich właścicieli odpadów komunalnych. Podjęta uchwała w zasadzie uniemożliwia właścicielowi, najemcy lokalu użytkowego odprowadzanie odpadów komunalnych.

Bez śmietnika interes nie może działać

Sąd stwierdził też, że uchwała jest także sprzeczna z zasadami prawidłowej gospodarki i narusza interes jednego ze współwłaścicieli. Zwrócił uwagę, że istnienie w nieruchomości lokalu użytkowego decyduje, iż na jej terenie możliwe jest prowadzenie działalności gospodarczej.

– Zatem gdyby powódka w swoim lokalu prowadziła nawet jakikolwiek inny rodzaj działalności np. kancelarie prawną, wprowadzenie zakazu składowania odpadów komunalnych wynikające z zaskarżonej uchwały uniemożliwia jej wykonywanie takiej działalności – podkreślił sąd.

Jego rozstrzygnięcie Wspólnota zaskarżyła zarzucając m.in., że zadośćuczynienie obowiązkowi wyposażenia nieruchomości w pojemniki na odpady byłoby sprzecz- ne z przepisami prawa budowlanego.

Odległość od okien nie jest ważna

Apelacja została oddalona, choć sąd apelacyjny nie podzielił stanowiska sądu I instancji, że ilość odpadów powstających w ramach działalności gospodarczej nie ma znaczenia dla zakwalifikowania odpadów jako „komunalnych”. Bardzo duże ilości odpadów podobnych do odpadów domowych mogą zostać uznane za odpady przemysłowe. Ale nie w tym przypadku – firma cateringowa potrzebowała dwóch średnich rozmiarów kontenerów, co zdaniem sądu apelacyjnego przemawia za tym, iż ilość tych odpadów, w szczególności z uwagi na ich rodzaj, nie jest aż tak znacznych rozmiarów, aby uniemożliwiała zakwalifikowanie ich jako odpadów podobnych do odpadów z gospodarstwa domowego.

Natomiast za bezprzedmiotowe sąd uznał wywody apelującej Wspólnoty na temat możliwości spełnienia przez pozwaną Wspólnotę warunków wynikających z prawa budowlanego, a ściślej mówiąc z rozporządzenia w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Przepisy rozporządzenia stosuje się bowiem przy projektowaniu, budowie i przebudowie oraz przy zmianie sposobu użytkowania budynków oraz budowli spełniających funkcje użytkowe budynków. Do budynków istniejących rozporządzenie stosuje się jedynie w zakresie bezpieczeństwa pożarowego albo gdy na podstawie przepisów odrębnych uznaje się je za zagrażające życiu ludzi.

– Tym samym powoływane przez skarżącą regulacje w zakresie warunków ustawienia kontenerów na odpady nie znajdują zastosowania do tej konkretnej nieruchomości, skoro bezsporne jest, iż została ona wybudowana przed wejściem w życie wskazywanego rozporządzenia – stwierdził Sąd Apelacyjny w Gdańsku.

Wyrok jest prawomocny. ©?

Pomorskie sądy zajmowały się ciekawą sprawą: pani Katarzyna B. zaskarżyła uchwałę Wspólnoty Mieszkaniowej zakazującą sytuowania pojemników na śmieci w podwórku kamienicy. Właściciele i najemcy mieszkań nie musieli się jednak martwić, co zrobić z domowymi śmieciami. Kilka miesięcy wcześniej miasto T. wybudowało dla nich specjalne, podziemne pojemniki na odpady komunalne. Dostęp do nich jest możliwy tylko przy użyciu specjalnych chipów. Dla właścicieli i najemców lokali użytkowych utrzymano natomiast dotychczasowy sposób gromadzenia i wyrzucania odpadów: tradycyjne pojemniki na śmieci ustawione na podwórzach.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego