Pierwszą denominację Białoruś przeprowadziła na początku lat 90. w związku z wymianą radzieckich banknotów na ruble białoruskie. Podczas kolejnej denominacji w 2000 roku białoruski rubel stracił trzy zera. Tym razem wymiana przeprowadzana jest w stosunku 1:10 000. Białoruś, jak zauważają portale internetowe, przestaje być krajem "milionerów", w maju 2016 r. średnia płaca wynosiła 7 182 900 rubli. Średnia płaca na Białorusi to równowartość 360-370 dolarów.
W sklepach od piątku pojawiły się cenniki, na których dużymi cyframi wskazywana jest cena w nowych, a mniejszymi - w starych nominałach. "Starymi" rublami można płacić do końca roku, potem można będzie je wymieniać w bankach.
Największym nominałem staje się obecnie 500 rubli. Do obiegu weszło też sześć innych banknotów, o nominałach: 5, 10, 20, 50, 100 i 200 rubli. Wprowadzono też osiem monet: 1, 2, 50, 10, 20 i 50 kopiejek oraz jednorublowe i dwurublowe.
Nowe białoruskie banknoty powstały, jak informował Dźmitry Łapko z władz Banku Narodowego, w kraju europejskim. Rosyjska agencja TASS podała, że wyprodukowała je wytwórnia De La Rue (drukowała ona również polskie banknoty po denominacji w 1995 r.). Mają sześć widocznych i szereg niewidocznych zabezpieczeń, począwszy od rodzaju papieru i farb. Banknoty przedstawiają obiekty architektoniczne i zabytki sześciu obwodów (województw) Białorusi oraz Mińska. Te obiekty - np. zamek Radziwiłłów w Nieświeżu czy nowoczesny budynek Biblioteki Narodowej w Mińsku - widniały też na poprzednich banknotach.
Niezależne Radio Swaboda podało, że wyrażony w nowych cenach przeciętny zarobek Białorusina - 718 rubli - jest taki sam, jak w 1991 roku, kiedy wynosił 711 rubli.