MATERIAŁ POWSTAŁ WE WSPÓŁPRACY Z BANKIEM PEKAO SA
Zasadą działania mechanizmu podzielonej płatności (MPP) jest przelewanie na zwykły rachunek sprzedającego jedynie kwoty netto faktury. Równowartość podatku VAT będzie trafiała na osobny, specjalny rachunek. Ma to oczywiście plusy, o których już pisaliśmy – m.in. szybszy zwrot nadpłaconego VAT – ale również minusy.
Płynność i koszty
Jak podkreśla Deloitte, nowy system płatności bez wątpienia wpłynie niekorzystnie na płynność finansową podatników. Środki zgromadzone na rachunku VAT będą bowiem mogły być wypłacone wyłącznie w celu dokonania wpłaty VAT do urzędu skarbowego, płatności VAT na rachunek VAT dostawcy lub zwrotu kwoty VAT (wynikającej z korekty). Do tej pory firmy mogły obracać całością kwoty faktury. W przypadku zastosowania mechanizmu podzielonej płatności do dyspozycji pozostanie tylko kwota netto. Ale to nie wszystko.
Wiele firm, mając kłopoty z płynnością czy też starając się ją zapewnić w związku z możliwymi nieterminowymi płatnościami kontrahentów, korzysta z usług firm faktoringowych. Do tej pory finansowały one zaliczkowo 80–90 proc. wartości faktury. Wprowadzenie MPP spowoduje możliwość wystąpienia różnych form finansowania nabywanych faktur przez faktorów – od pozostania przy dotychczasowym sposobie wypłaty środków za fakturę, poprzez wypłatę zaliczki za finansowanie zgodnie ze split payment – płacąc całą kwotę VAT i część netto faktury, do finansowania faktury, tylko w kwocie netto, pomniejszonej o VAT.
Istnieje możliwość zastosowania także rozwiązań pośrednich, w których zaliczka może być wypłacana proporcjonalnie na oba rachunki – np. przy poziomie zaliczki 80 proc. sfinansowane zostanie 80 proc. faktury netto oraz 80 proc. kwoty VAT. Faktorzy muszą jednak pamiętać, że przepisy o MPP wprowadzają solidarną odpowiedzialność za niezapłacony VAT z faktur opłaconych z użyciem split payment także dla podmiotów, które pośredniczą w przekazywaniu płatności za faktury VAT.