Polskie miasta biją na alarm: walka z pandemią drenuje ostro ich budżety. Jak dowiedziała się „Rzeczpospolita", rząd pracuje nad kolejną, trzecią, tarczą antykryzysową. Ma ona pomóc samorządom.
– Proponujemy rozwiązania, które pozwolą na rozluźnienie reguł fiskalnych dotyczących równowagi budżetowej oraz limitów zadłużenia. W kalkulacji ubytków dochodów uwzględniane będą opłaty uzdrowiskowe i miejscowe, bo liczy się specyfika gmin turystycznych – tłumaczy nam Robert Nowicki, wiceminister rozwoju.
A problem jest poważny.
– Miasta bardzo odczują skutki epidemii. Nie tylko przez rok, ale przez lata. W 2020 r. budżet Wrocławia z powodu strat ponoszonych wskutek epidemii będzie – według wstępnych szacunków – mniejszy o pół miliarda złotych – mówi „Rzeczpospolitej" Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia.