Samorządy chcą zmiany indywidualnego wskaźnika zadłużenia

W przesłanym do premier Beaty Szydło piśmie samorządy upominają się o zmianę indywidualnego wskaźnika zadłużenia.

Publikacja: 01.04.2016 07:44

Samorządy chcą zmiany indywidualnego wskaźnika zadłużenia

Foto: www.sxc.hu

O zmianę treści art. 242 i 243 ustawy o finansach publicznych samorządy upominają się od lat. Za rządów koalicji PO–PSL ich stanowisko nie spotkało się ze zrozumieniem partii rządzących.

Czy teraz będzie inaczej?

– Tak wynika z kuluarowych rozmów, prowadzonych m.in. z ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Błaszczakiem – informuje Andrzej Porawski, sekretarz strony samorządowej Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego. – A także z deklaracji Henryka Kowalczyka złożonymi po spotkaniu z samorządowcami 14 marca – dodaje.

– Po pierwsze, chodzi o modyfikację samego wzoru służącego obliczaniu indywidualnego poziomu zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego – wskazuje Andrzej Porawski. – Po drugie, konieczne jest obniżenie limitu udziału środków unijnych w realizowanym przez gminy projekcie, od którego zależy, czy zaciągnięte przez samorząd zobowiązanie w związku z inwestycją bierze się pod uwagę przy ustalaniu dopuszczalnego poziomu zadłużenia jednostek samorządu terytorialnego, czy też nie – tłumaczy.

Jeżeli chodzi o korekty wzoru, to w dużym uproszczeniu mówiąc, chodzi o to, aby np. na poziom indywidualnego wskaźnika nie miały wpływu bieżące wydatki gminy poniesione na obsługę długu czy na restrukturyzację zadłużenia.

Jeżeli natomiast chodzi o limity, to samorządy chcą zmiany, która pozwoli z jednej strony maksymalnie wykorzystać unijne dotacje, a z drugiej racjonalnie prowadzić inwestycje.

Najlepiej to zrozumieć na przykładzie przebudowy drogi. Przypuśćmy, że taki projekt ma 60-proc. dofinansowanie ze środków otrzymanych od Unii Europejskiej, ale gmina, realizując inwestycję, zamierza się zachować po gospodarsku i przy okazji wymienić infrastrukturę, pod remontowaną drogą. A ponieważ wydatki na ten dodatkowy cel nie wliczają się do tzw. kosztów kwalifikowanych, to udział środków Unii Europejskiej w całym projekcie spada poniżej limitu 60 proc. i w konsekwencji wszystkie zaciągnięte przez gminę zobowiązania do limitu zadłużenia się wliczają.

Aby przyśpieszyć prace nad korzystnymi dla jednostek samorządu terytorialnego zmianami, strona samorządowa Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego wystosowała list do premier Beaty Szydło. Wskazuje w nim, że samorządy inwestowały w ciągu ostatnich dziesięciu lat ok. 45 mld zł każdego roku. Zrealizowane inwestycje pokazują zaś, że gminy, powiaty i województwa wykorzystują fundusze Unii Europejskiej na projekty przynoszące korzyść nie tylko społecznościom lokalnym.

Miniona dekada udowodniła także, że jednostki samorządu terytorialnego umiejętnie gospodarują groszem publicznym.

O zmianę treści art. 242 i 243 ustawy o finansach publicznych samorządy upominają się od lat. Za rządów koalicji PO–PSL ich stanowisko nie spotkało się ze zrozumieniem partii rządzących.

Czy teraz będzie inaczej?

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Praca, Emerytury i renty
Płaca minimalna jeszcze wyższa. Minister pracy zapowiada rewolucję
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Sądy i trybunały
Trybunał Konstytucyjny na drodze do naprawy. Pakiet Bodnara oceniają prawnicy
Mundurowi
Kwalifikacja wojskowa 2024. Kobiety i 60-latkowie staną przed komisjami