Według oficjalnych danych statystycznych na Białorusi średnia pensja w styczniu wynosiła 1290 rubli (1843 zł), co oznacza spadek o 12,5 procent w ujęciu miesięcznym, pisze portal naviny.online.
Tradycyjnie najwyższe płace były w Mińsku - 1849 rubli, najniższe w obwodzie mohylewskim - 1053,5. W obwodzie brzeskim średnia pensja wynosiła 1088,1 rubli, w Witebsku - 1085 rubli, Homel - 1146,8 rubli, Grodno - 1097,1 rubli.
Najwyższe wynagrodzenie nadal otrzymują informatycy: w styczniu wyniosło 5742 rubli (8203 zł). Najmniejszą pensję mieli fryzjerzy - 555,9 rubla. Różnica wynosi 10,3 raza.
Bardzo biednie jest w białoruskiej kulturze - 706,6 rubli (1008 zł) to wynagrodzenie pracowników bibliotek, muzeów, archiwów. Pracownicy socjalni mają średnio 805,6 rubli.
Eksperci zwracają uwagę, że wynagrodzenia w przeliczeniu na dolary jest jeszcze niższe. „Średnia pensja w przeliczeniu na dolary jest obecnie na tym samym poziomie, co osiem lat temu. Jeśli kryzys polityczny będzie się utrzymywał, to spadnie do równowartości 400 dolarów” - powiedział wcześniej Wadim Josub, starszy analityk Alpari Eurasia.