- Środki pieniężne otrzymane z Rosji najprawdopodobniej w części zostaną przeznaczone na refinansowanie wcześniej otrzymanych przez Białoruś rosyjskich kredytów. Być może część zostanie przeznaczona na spłatę długu za rosyjski gaz - twierdzi Aleksiej Awdonin, analityk Białoruskiego Instytutu Badań Strategicznych dla agencji RIA Nowosti. Według stanu na początek września zadłużenie za gaz wynosiło 328 mln dol.

„Te środki (kredyt - red.) najprawdopodobniej nie są przeznaczone na wsparcie gospodarki kraju (...). Nie na natychmiastową eliminację bieżących problemów, ale najprawdopodobniej jest to planowana prośba o środki na refinansowanie i ewentualnie wypełnienie innych zobowiązań Republiki Białorusi wobec Federacji Rosyjskiej. To typowy schemat, który był wykorzystywany już wiele razy - podkreśla Awdonin.

W poniedziałek w Soczi odbyło się spotkanie Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki. Putin zapowiedział, że Moskwa udzieli Mińskowi pożyczki państwowej w wysokości 1,5 miliarda dolarów. Rzecznik Kremla Dmitrija Pieskowa zaznaczył, że część nowej pożyczki zostanie przeznaczona na refinansowanie starych długów, a część - na nowe fundusze.

Zagraniczny dług Białorusi przekracza 37 mld dol. A rezerwy złoto-walutowe to blisko 8,5 mld dol. Z czego w walutach 4,5 mld dol., czyli za mało, by na bieżąco spłacać długi.

Pomimo to, jak twierdzi Awdonin, „Białoruś w pełni wywiązuje się z swoich zobowiązań”.