Decyzja ministrów Eurogrupy miała być ogłoszona najwcześniej podczas weekendu, ale ostatecznie udostępniono ją mediom po zakończeniu 2-dniowych obrad ministrów finansów.

„Ministrowie finansów krajów strefy euro UE, prezes EBC i ministrowie finansów i prezesi banków centralnych Danii i Bułgarii/Chorwacji postanowili na podstawie wspólnego porozumienia włączyć bułgarskiego lewa/chorwacką kunę do mechanizmu kursów walutowych ERM-2” — stwierdzają dwa identyczne komunikaty.

Pobyt w tej poczekalni potrwa dwa lata, następnie minimum rok potrwają przygotowania do wprowadzenia jednolitej waluty. Oba kraje zwiększą euroland do 21 członków najwcześniej w 2023 r.

Komisja Europejska przyjęła z zadowoleniem te decyzję, która pozwoli obu krajom na „uczestnictwo w tym mechanizmie bez ostrych napięć i bez dewaluacji zasadniczego kursu ich walut do euro z ich własnej inicjatywy”. Dla Ursuli von der Leyen jest „uznaniem istotnych reform gospodarczych podjętych przez oba kraje oraz potwierdzeniem stałej atrakcyjności jednolitej waluty europejskiej”. Wiceprzewodniczący KE, Valdis Dombrovskis jest zachwycony z przyjęcia obu krajów do tzw. węża walutowego, ważnego etapu na drodze do euro. Komisarz ds. gospodarczych Paolo Gentiloni podkreślił, że oba kraje „podjęły ogromne wysiłki w przygotowaniach do wejścia doi ERM-2 i unii bankowej. Te wysiłki opłaciły się”.

Według Fabio Panetty z zarządu EBC, oba te kraje czeka jeszcze praca nad poprawianiem gospodarki i instytucji, bo podjęte dotąd reformy nie usuną wszystkich braków równowagi i słabych punktów, potrzeba większego postępu w ulepszaniu systemu rządów, ram prawnych i ogólnej jakości instytucji.