- Dzięki Bogu biali ludzie zaludnili Amerykę, a nie czarni. Gdyby było inaczej, USA wyglądałyby jak Zimbabwe. Co prawda, mogą kiedyś tak wyglądać, ale przynajmniej Ameryka doświadczyła 200 lat ekonomicznej i politycznej pomyślności dzięki białej większości - stwierdził Faber.

Jego słowa wywołały oburzenia, ale rynkowy guru się z nich nie wycofuje. - Nie jestem rasistą, ale realia muszą zostać przedstawione, niezależenie od tego jak są politycznie niepoprawne. Jeśli podawanie historycznych faktów czyni mnie rasistą, to jestem rasistą. Przez wiele lat Japończycy byli potępiani, bo zaprzeczali masakrze w Nankinie - dodał Faber.

Rynkowy guru w swoim ostatnim liście do inwestorów odniósł się do zamieszek w Charlottesville w Wirginii i burzenia pomników konfederackich żołnierzy. Faber napisał, że "te pomniki honorują ludzi, których jedyną zbrodnią było to, że bronili tego co wszystkie społeczności broniły przez ponad 5 tys. lat - tego, że część populacji jest zniewolona".