Film Agnieszki Smoczyńskiej jest opowieścią o wszystkim, co w życiu ważne. O szukaniu własnej tożsamości. O prawie do bycia sobą. Ale też o relacjach z najbliższymi, tradycyjnych rodzinnych rolach. A wreszcie o macierzyństwie: o miłości matki do dziecka i dziecka do matki.
Fuga dysocjacyjna to utrata pamięci połączona z możliwością stworzenia przez mózg innej osobowości, całkowicie odmiennej od dotychczasowej. To zaburzenie psychiczne może nastąpić po ciężkim urazie głowy, ale częściej wynika z długotrwałego silnego stresu. Jest wówczas obroną organizmu przed traumą, ucieczką od życia, które staje się nie do wytrzymania.
Kobieta z telewizji
W 2005 roku w telewizyjnym programie Gabriela Muskała zobaczyła kobietę pozbawioną świadomości swojego pochodzenia, sytuacji rodzinnej. Do studia zadzwonił wtedy telefon. Głos w słuchawce powiedział: „To moja sąsiadka. Ma męża i dwoje dzieci". „Ja mam dzieci?" – krzyknęła przerażona kobieta.
O tym programie Gabriela Muskała opowiedziała Agnieszce Smoczyńskiej. Aktorka, która ze swoją siostrą pisze sztuki teatralne, miała już w dorobku monodram „Podróż do Buenos Aires" zainspirowany monologami własnej babci chorej na alzheimera.
– Pamięć to jest to, co pamiętamy, ale też to, czego pamiętać nie chcemy. Albo to, co pamiętać chcemy, a co nam ucieka. Wreszcie to, o czym chcemy zapomnieć, a nie możemy. Ten temat mnie frapuje – mówi Muskała. – Sztuki, które napisałam, też były opowieściami o pamięci. I twarz kobiety, którą zobaczyłam w telewizyjnym programie, na nowo obudziła we mnie wszystkie pytania.