Ich bogactwem nie jest opływanie w dostatki materialne, ale „saudade” – tęsknota.
Morna, muzyka pełna melancholii i tęsknoty, przekazywana tam z pokolenia na pokolenie towarzyszy miejscowym przez całe życie – tak przy pracy, jak i w czasie odpoczynku. Trudności życiowe przekształcają w sztukę.
- Morna wyraża nasz smutek, niezadowolenie, nasze uczucia – wyjaśnia Hilario Silva, muzyk i kompozytor. – Muzyka jest podstawą naszego społeczeństwa.
Cesária Évora (1941-2011) rozsławiła mornę na świecie, podobnie jak swoją ojczyznę. Jej głos doskonale wyrażał jej prosto z serca płynące emocje, wśród nich wiele trudnych. Życie Evorii proste nie było: ojciec - muzyk zmarł, gdy miała zaledwie 7 lat. Od wczesnej młodości była niezależną kobietą. Urodziła czworo dzieci, ale dwoje umarło. Samotnie je wychowywała i nie wiodło się jej najlepiej. Zanim zaczęła z muzyki żyć - śpiewała za darmo, z potrzeby serca.
- Często chodziłem do piano baru, gdzie występowała - wspomina Jose Carlos de Melo Pinto, który znał ją od dziecka.