Aktor wszechstronny – od komedii po dramat. Podziwiany za artyzm, subtelność i czar – głosiła laudacja uzasadniająca przyznanie Oscara. W życiu prywatnym nie wiodło mu się tak dobrze, choć pozory były inne – kobiety za nim szalały. A on chociaż im nie ufał, był pięciokrotnie żonaty.
Strzegł prywatności i niewiele o sobie mówił. Spisał jednak swą pełną zwrotów biografię, która dotąd nie została wydana – za to na jej podstawie powstał film dokumentalny.
Pochodził ze skromnej rodziny w brytyjskim Bristolu i w późniejszych latach życia robił, co mógł, by od tej części biografii się oderwać. Urodził się jako Archibald Alec Leach, a jego matka, która już wcześniej przeżyła utratę synka, od najmłodszych lat zadręczała Archiego miłością i w dodatku długo ubierała w dziewczęce sukienki. Chciała, by został kimś.
Ojciec prasował natomiast garnitury w zakładzie konfekcji. Cary odziedziczył po nim podobno dobry gust. Był kilkulatkiem, gdy matka zniknęła z domu, a Cary był przekonany, że go opuściła. Nie wiedział wówczas, że jego ojciec zamknął matkę w szpitalu psychiatrycznym na ponad 20 lat.
Jako 14-latek, Cary, zafascynowany teatrem, przystąpił do akrobatycznej trupy. Wyjechał też z nią do Nowego Jorku i już nie wrócił do Europy. Zaczął występować na Broadwayu, potem pojechał do Hollywood i podpisał pierwszy kontrakt z wytwórnią filmową. Zarabiał wówczas 350 dolarów tygodniowo.
Kobiety z nim nie wytrzymywały zbyt długo. Już pierwsza żona zażądała rozwodu, z kolejnymi nie było lepiej. Cierpiał na chroniczny brak zaufania wobec kobiet. „Zrozumiałem, że w związkach z kobietami odgrywałem się na mojej matce” – notował. – „Dziś wiem, że raniłem wszystkie kobiety, które kochałem”.
Tylko córka okazała się kobietą, z którą zawsze był blisko, mimo, że rozstał się z jej matką, kiedy miała zaledwie dwa lata. Ale – jak przekonają się widzowie filmu – to jego relacja z matką była przez wiele lat bardzo zawiłą historią…