– Wciąż jest niski, ale ważne, że weszliśmy w trend wzrostowy. Nastąpiły zmiany społeczne, wytworzyła się swoista moda na posiadanie dzieci. Dzisiaj pracodawcy wiedzą, że kobiety są potrzebne na rynku pracy, więc starają się wprowadzać coraz więcej elastycznych form zatrudnienia – dodaje Koppernock.
Wśród krajów UE tylko około jednej trzeciej udaje się utrzymywać wskaźnik dzietności powyżej 1,7. W 2015 r. tak było we Francji, w Irlandii, Szwecji, Wielkiej Brytanii, Norwegii, Danii, Belgii oraz na Łotwie i Litwie. Jeśli weźmiemy pod uwagę średnią z lat 2010–2015, to do grona krajów o najwyższej dzietności wejdzie siedem pierwszych z wymienionych wyżej oraz Finlandia i Holandia.
Właśnie te kraje są podawane najczęściej jako przykład skutecznej polityki rodzinnej. Co ciekawe, nie zawsze efekty są wprost uzależnione od wysokości wydatków państwa na szeroko pojęte świadczenia rodzinne. Na przykład Dania i Luksemburg wydają najwięcej w UE na bezpośrednie finansowe wsparcie dzieci (w latach 2010–2015 r. odpowiednio: 4,8 i 3,9 proc. PKB), a jednak wskaźnik dzietności nie jest tam najwyższy w UE (odpowiednio: 1,47 i 1,71 w 2015 r.).
Relatywnie więcej dzieci rodzi się w Wielkiej Brytanii, która na finansowe wsparcie rodzin wydaje trochę mniej (średnio 1,8 proc. PKB w latach 2010–2015). W Wielkiej Brytanii rodzice mogą liczyć na bezpośrednie dodatki dla dzieci (ok. 20,7 funta tygodniowo na pierwsze dziecko i 13,7 funta na drugie oraz kolejne dziecko), a także na cały miks działań pozafinansowych. W 2002 r. zapoczątkowany został program New Labour Social Policy. Wydłużono płatne urlopy opiekuńcze, a pracodawcy są motywowani do wspierania swoich pracowników wychowujących dzieci. Wprowadzono też korzyści emerytalne dla osób opiekujących się dziećmi.
Francja na politykę rodzinną wydaje ok. 2,5 proc. PKB (w Polsce do końca 2015 r. było to 1,2–1,4 proc. PKB), a wskaźnik dzietności jest tam najwyższy wśród krajów UE (w 2015 r. spadł do 1,96, ale wcześniej utrzymywał się powyżej 2). System finansowego wsparcia dzieci jest dosyć rozbudowany. Jednocześnie wprowadzono kilka rozwiązań powodujących, że opieka nad dziećmi nie obniża przyszłych świadczeń emerytalnych rodziców. Na przykład wychowanie trojga dzieci oznacza podniesienie emerytury o 10 proc. (narodziny każdego kolejnego dziecka powodują wzrost o kolejne 5 proc.). Istnieje też możliwość uznania za okres pracy czasu poświęconego na opiekę nad małym dzieckiem. A składka emerytalna jest opłacana za każdą osobę, która decyduje się na korzystanie z trzyletniego urlopu wychowawczego.
Z kolei w Finlandii wszechstronnie rozwinięto system instytucjonalnej opieki nad małym dzieckiem. Wszystkie dzieci poniżej wieku szkolnego mają prawo do opieki w odpowiednich placówkach gminnych. Rodziny o niskich dochodach są zwolnione z opłat za korzystanie z ich usług, pozostałe są objęte systemem ulg. Zaś rodzinom korzystającym z prywatnej opieki (zaakceptowanej przez władze gminne) przysługuje specjalny zasiłek pieniężny.