- Niektóre leki produkowane specjalnie na rynek kanadyjski nie mogą być rozprowadzane poza Kanadą, jeśli taka sprzedaż spowodowałaby niedobór leków na naszym rynku" - powiedziała Minister zdrowia Kanady Patty Hajdu.
Firmy będą musiały informować władze o zapasach leków i alarmować w przypadku ich niedoborów w magazynach. Obowiązek informowania o stanach magazynowych nakłada na firmy rygor 24 godzinny - poinformowało ministerstwo w oświadczeniu. Chodzi o to, by rząd mógł jak najszybciej reagować.
Nowa regulacja zacznie obowiązywać zaledwie kilka dni przed tym jak władze USA zamierzają zezwolić na import niektórych leków na receptę, które zostały wyprodukowane specjalnie na rynek kanadyjski. Na ten specjalny import zezwolenie otrzymają niektórzy licencjonowani sprzedawcy, jak sieci apteczne oraz hurtownie leków.
Prezydent Donald Trump zachwalał ten plan w trakcie swojej pierwszej debaty z prezydentem elektem Joe Bidenem, który podczas swojej kampanii mówił, że przygotuje podobny plan importu, aby spróbować obniżyć koszty lekarstw na receptę dla Amerykanów.
Amerykańskie plany mogą jednak być niebezpieczne dla Kanadyjczyków i dlatego rząd w Ottawie zamierza się zabezpieczyć i nie dopuścić do jakichkolwiek niedoborów leków, które mogłyby zagrozić bezpieczeństwu obywateli Kanady.