Polacy nie lubią wizyt u lekarza przez telefon

Teleporady nie przypadły nam do gustu, bo wolimy kontakt osobisty. Ale paradoksalnie dla młodych pacjentów to jednak nie medycy, a influencerzy są wyrocznią w kwestiach zdrowia.

Publikacja: 30.09.2020 21:00

Polacy nie lubią wizyt u lekarza przez telefon

Foto: Adobe Stock

Polacy wolą medycynę tradycyjną od telemedycyny. Trzy czwarte badanych twierdzi, że wizyty telefoniczne i online nie zastąpią osobistego kontaktu z lekarzem, a niemal połowa uważa, że są nieskuteczne – wynika z badania ARC Rynek i Opinia.

Mimo to wielu z nas sięga do internetu, by tam szukać informacji na temat zdrowia. Z raportu Pew Research Center wynika, że robi to aż 8 na 10 internautów. Specjaliści z Healthline.com biją na alarm, że większość osób urodzonych po 1980, zamiast iść do lekarza, aby znaleźć przyczynę swoich dolegliwości, udaje się do internetu.

Podwaliny pod nowy system opieki

ARC podaje, że 47 proc. Polaków nie wierzy w technologie telemedyczne. Jednocześnie zyskuje „teleznachorstwo". Wśród młodych ludzi pierwszym źródłem informacji medycznych są platformy społecznościowe. Aż 62 proc. osób urodzonych po 1980 r. i 52 proc. urodzonych po 1995 r. szuka pomocy wśród influencerów, promujących się przy użyciu takich serwisów jak Facebook, Twitter czy Instagram – podaje Healthline.com.

Tymczasem, jak wskazuje Anna Lew-Starowicz, prezes internetowej przychodni Telemedika.net, która świadczy usługi zdalnych konsultacji medycznych, brak profesjonalnej diagnozy może skończyć się tragicznie. – W samych tylko Stanach Zjednoczonych z powodu zaniedbania, jakim jest brak konsultacji z lekarzem, umiera rocznie około 45 tys. osób. To około 0,013 proc. całej populacji. Chociaż konstrukcja systemu opieki zdrowotnej w USA jest diametralnie inna, to gdyby podobną skalę przyjąć w Polsce, uzyskalibyśmy wynik bliski 5 tys. zgonów – zauważa.

Lekiem może być telemedycyna. Nowe technologie w zdalnej komunikacji z pacjentem i diagnostyce to przyszłość. – Mylił się ten, kto sądził, że po zniesieniu lockdownu wszystko wróci do normy. Firmy z rynku zdrowia musiały dostosować swoją ofertę do nowych warunków. Telemedycyna stała się oczywistym rozwiązaniem – mówi Anna Lew-Starowicz.

Jak podkreśla, podczas niedawnej konferencji Telehealth20, aż 91 proc. uczestników wskazało na wzrost znaczenia telemedycyny w ich organizacji od marca br. – Zmiany w zachowaniu pacjentów widoczne są jak na dłoni. Zamiast stać pod gabinetem w kolejce po receptę czy L4, coraz więcej osób decyduje się załatwić sprawę wirtualnie, bez wychodzenia z domu i narażania zdrowia – tłumaczy szefowa Telemediki.

Ale pandemia przypomniała nam o jeszcze jednym: niedoborze lekarzy. Na wizytę u specjalisty w państwowej placówce czasem trzeba czekać miesiącami. Wedle danych OECD na 10 tys.Polaków przypada zaledwie 24 lekarzy. To najniższy wskaźnik spośród wszystkich europejskich krajów OECD (dla porównania np. w Niemczech ten wskaźnik sięga 43).

– Telemedycyna jawi się jako szansa na wyjście z tego impasu. Dzięki technologicznemu rozwojowi, powszechnemu dostępowi do szybkiego internetu i wysokiemu poziomowi smartfonizacji społeczeństwa, mamy szansę na stworzenie struktur, które pomogą nam opanować zarówno pandemiczny chaos w branży ochrony zdrowia, jak i stworzyć podwaliny pod nowy, bardziej efektywny system obsługi pacjentów – przekonuje Lew-Starowicz.

I dodaje, że jeśli uzyskanie porady lekarza online będzie równie proste, jak samodzielne przeszukiwanie internetu, to popularność takich zdalnych usług szybko wzrośnie.

Sztuczna inteligencja pomoże medykom

Dziś telemedycyna w Polsce, choć wystrzeliła dzięki pandemii, wciąż jeszcze raczkuje. – Od lat domagaliśmy się usankcjonowania porady telefonicznej. W zeszłym roku ta sytuacja znalazła już odzwierciedlenie w dokumentach i zapisach prawa. Aktualna sytuacja potwierdziła nam słuszność naszych zabiegów o jej usankcjonowanie. Choć telemedycyna będzie kojarzona z pandemią, jest to standard światowy, który pozostanie z nami na długo, a może i na zawsze – przekonywała niedawno Bożena Janicka, prezes Porozumienia Pracodawców Ochrony Zdrowia

Na skutek m.in. lockdownu niektórzy dostawcy usług z tego obszaru zaobserwowali 50-proc. wzrosty wirtualnych konsultacji lekarskich z wykorzystaniem narzędzi wideo. W USA w kwietniu z konsultacji telemedycznych skorzystało kilkaset razy więcej pacjentów niż w całym 2019 r. Eksperci sądzą, że ten skok przyspieszy długofalowe przyjęcie tego modelu świadczenia pomocy pacjentom.

W Polsce promocją tej zdalnej formy opieki medycznej zająć ma się Koalicja na rzecz Telemedycyny. List intencyjny z taką inicjatywą tydzień temu podpisały Fundacja Wygrajmy Zdrowie i Microsoft, poparcie zadeklarowali przedstawiciele klinik rodzinnych realizujących pakiet świadczeń POZ+ oraz Zrzeszenia Publicznych Centrów Onkologii.

Koalicja ma zająć się rozwojem najlepszych praktyk i standardów bezpieczeństwa w zakresie leczenia na odległość z wykorzystaniem nowych technologii.– Dostrzegamy falę cyfrowych zmian, jakie zachodzą obecnie w obszarze zdrowia. Chcemy, by była to transformacja, która przyniesie korzyści nie tylko wybranym, ale wszystkim uczestnikom systemu opieki zdrowotnej w Polsce – zaznacza Szymon Chrostowski, pomysłodawca inicjatywy.

Plan jest taki, by czerpać z możliwości, jakie dają sztuczna inteligencja (AI), uczenie maszynowe, analityka Big Data i internet rzeczy. – Dziś technologia AI z funkcją rozpoznawania i analizy obrazów pomaga w badaniach mammograficznych, endoskopii czy badaniu rytmu serca, wskazując na odchylenia i zmiany. To wsparcie dla lekarzy, którzy mogą skoncentrować się na opiece nad pacjentem, pozostawiając analizę danych i obrazów technologii – dodaje Chrostowski.

Opinia dla „rz"

Adam Czarnecki, wiceprezes instytutu badań ARC RYnek i Opinia

Są sytuacje, w których pacjent ma prawo do tradycyjnej wizyty, z drugiej strony można usprawnić same porady telemedyczne, poprzez zastosowanie np. wideokonferencji, podczas której lekarz mógłby obejrzeć pacjenta. Nie zastąpi to oczywiście badania bezpośredniego, ale jest czymś więcej niż poradą na telefon. Na pewno w tym obszarze jest jeszcze wiele do zrobienia.

Polacy wolą medycynę tradycyjną od telemedycyny. Trzy czwarte badanych twierdzi, że wizyty telefoniczne i online nie zastąpią osobistego kontaktu z lekarzem, a niemal połowa uważa, że są nieskuteczne – wynika z badania ARC Rynek i Opinia.

Mimo to wielu z nas sięga do internetu, by tam szukać informacji na temat zdrowia. Z raportu Pew Research Center wynika, że robi to aż 8 na 10 internautów. Specjaliści z Healthline.com biją na alarm, że większość osób urodzonych po 1980, zamiast iść do lekarza, aby znaleźć przyczynę swoich dolegliwości, udaje się do internetu.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Materiał partnera
Rośnie rola narzędzi informatycznych w audycie
Materiał partnera
Rynek audytorski obecnie charakteryzuje się znaczącym wzrostem
Materiał partnera
Ceny za audyt będą rosły
Materiał partnera
Transparentny rynek kapitałowy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Materiał partnera
Czy to jest koniec audytu w obecnej postaci?