Hiszpania: miliard euro w szatni

W sobotę polscy piłkarze grają w mistrzostwach Europy mecz o wszystko. Z rywalem, który nie ma wprawdzie tak wyrazistych gwiazd jak dawniej, ale może się pochwalić zdolnym pokoleniem zawodników pożądanych przez największe kluby świata.

Aktualizacja: 19.06.2021 11:22 Publikacja: 19.06.2021 11:16

Hiszpania: miliard euro w szatni

Foto: AFP

Branżowy portal Transfermarkt wartość polskiej kadry szacuje na 254,8 mln euro, a jej najcenniejszego piłkarza na 60 mln. Chodzi oczywiście o kapitana Roberta Lewandowskiego. Drugi w tym zestawieniu Piotr Zieliński jest wart dziesięć milionów mniej.

To nie daje im jednak miejsca nawet w pierwszej dziesiątce zawodników grających na Euro. Lewandowskiego wyprzedza około 30 gwiazd futbolu. Numerem jeden jest Francuz Kylian Mbappe (160 mln), numerem dwa - Anglik Harry Kane (120 mln), a najniższy stopień podium okupują ex aequo Anglik Jadon Sancho oraz dwaj Belgowie Kevin de Bruyne i Romelu Lukaku (po 100 mln). Lewandowskiemu na pocieszenie pozostaje tytuł najbardziej wartościowego - obok Francuza Antoine'a Griezmanna - trzydziestolatka.

Anglia najdroższa

Obliczając wartość rynkową piłkarzy, Transfermarkt bierze pod uwagę ich umiejętności i aktualną formę, ale także wiek. Pierwsze miejsce reprezentacji Anglii w ogólnym zestawieniu dziwić więc nie powinno. Perspektywiczną, młodą ekipę Garetha Southgate'a wycenia się na 1,26 mld. Barierę miliarda euro przekroczyli jeszcze tylko główni kandydaci do złota, mistrzowie świata Francuzi (1,03 mld).

Najbliżsi rywale Polaków - Hiszpanie (915 mln) - są na pozycji czwartej, tuż za Niemcami (936,5 mln). A gdyby Luis Enrique skorzystał z możliwości powołania na turniej 26 zawodników, pewnie byliby w tej klasyfikacji na podium. Selekcjoner Hiszpanii uznał jednak, że wystarczy mu 24 graczy. Żaden z nich nie znalazł się w najdroższej jedenastce turnieju.

Prezentuje się ona następująco: Thibaut Courtois (Belgia, 60 mln) - Reece James (Anglia, 40 mln), Matthijs de Ligt (Holandia, 75 mln), Ruben Dias (Portugalia, 75 mln), Andrew Robertson (Szkocja, 65 mln) - Frenkie de Jong (Holandia, 90 mln), Joshua Kimmich (Niemcy, 90 mln) - Jadon Sancho (Anglia, 100 mln), Kevin de Bruyne (Belgia, 100 mln), Raheem Sterling (Anglia, 90 mln) - Kylian Mbappe (Francja, 160 mln).

Po zsumowaniu wychodzi prawie miliard euro i choć brak w tym składzie reprezentanta Hiszpanii, warto się przyjrzeć tym, którzy w kadrze Enrique wyceniani są obecnie wyżej niż Lewandowski. To Marcos Llorente, Rodri i Pedri, którzy pierwszy mecz Euro ze Szwecją zaczęli w podstawowym składzie, oraz Mikel Oyarzabal, który wszedł na boisko na ostatni kwadrans.

Sportowe geny

Najdroższy z nich - Llorente - jest wychowankiem Realu, ale w 2019 roku przeszedł za 30 mln do Atletico. Dziś jego wartość szacuje się na 80 mln.

Wielkim atutem 26-latka jest uniwersalność. W Atletico gra w środku pomocy i na prawej stronie, a nawet jako cofnięty napastnik. W reprezentacji Enrique wystawia go jednak na prawej obronie. Zadebiutował w niej w listopadzie i rozegrał dotąd sześć meczów - cztery w pełnym wymiarze czasowym.

Llorente pochodzi ze sportowej rodziny. Jest synem Paco, który też występował w obydwu madryckich klubach, oraz Gelu Moreno, byłej koszykarki z reprezentacyjną przeszłością. W Realu grali również jego dziadek Ramon Grosso i wujek Francisco Gento.

Polska kojarzy mu się z sukcesem młodzieżówki. W 2017 roku, w organizowanych przez nasz kraj mistrzostwach Europy do lat 21, Hiszpanie zdobyli srebro. W finale doznali porażki z Niemcami.

Bask z krwi i kości

Na tym turnieju w Polsce byli także dwaj jego młodsi koledzy - Oyarzabal i Rodri, choć w przeciwieństwie do Llorente pełnili wówczas głównie rolę rezerwowych.

24-letni dziś Oyarzabal grał za to na kolejnych młodzieżowych mistrzostwach we Włoszech. Strzelił nawet gola w wygranym 5:0 meczu grupowym z Polską, wybijając nam z głowy marzenia o medalu i wyjeździe na igrzyska w Tokio.

W tamtym spotkaniu wystąpili m.in. Przemysław Płacheta i Karol Świderski, a na ławce siedzieli Kamil Jóźwiak i Dawid Kownacki. Dostali lekcję futbolu, a Hiszpania maszerowała po tytuł. Oyarzabal trafił również w półfinale z Francją (z rzutu karnego), a w finale dołożył asystę. Hiszpanie wzięli rewanż na Niemcach, pokonali ich 2:1, a bramkowym łupem podzielili się Fabian Ruiz i Dani Olmo. Tę dwójkę też możemy zobaczyć w sobotę na boisku w Sewilli.
Oyarzabal to Bask z krwi i kości, urodzony w Eibar, ukształtowany futbolowo w San Sebastian, przez całą zawodową karierę związany z Realem Sociedad. Uzbierał w nim już ponad 200 meczów i 60 goli. Wystawiany jest na lewym lub na prawym skrzydle, jako pomocnik Alvaro Moraty. Interesuje się nim Manchester City.

Akademik i używany opel

W zespole mistrza Anglii, prowadzonym przez Pepa Guardiolę, gra już aż czterech kadrowiczów Enrique, w tym wyceniany na identyczną kwotę co Oyarzabal (70 mln) Rodri. Trzy dni po spotkaniu z Polską będzie obchodził 25. urodziny.
Mierzący ponad 190 cm defensywny pomocnik jest jednym z najdroższych zakupów Manchesteru. W 2019 roku Atletico otrzymało za niego 63 mln.

Rodri to naturalny zastępca Sergio Busquetsa, który przed Euro zachorował na Covid-19. - Staram się od niego uczyć, ale nie chcę go naśladować - mówi w rozmowie z "Guardianem".

Podobnie jak Oyarzabal przykłada dużą wagę do nauki, obaj studiowali kierunki biznesowe. Pieniądze go nie zepsuły. Już jako piłkarz Rodri mieszkał w akademiku i jeździł używanym oplem Corsą. - Jestem zwykłym chłopakiem, twardo stąpam po ziemi - zaznacza.

Nowy Iniesta

Kiedy masz 18 lat, dzielisz szatnię z Leo Messim i jesteś drugim najmłodszym zawodnikiem z 50 występami w Barcelonie, ma prawo przewrócić ci się w głowie. Ale ten problem nie dotyczy Pedriego.
Dla porównywanego do Andresa Iniesty pomocnika przełożenie Euro było błogosławieństwem. Rok temu obejrzałby turniej w telewizji, teraz ledwie trzy miesiące po debiucie w dorosłej reprezentacji uznawany jest za człowieka, który może odmienić grę Hiszpanii.
Madrycka "Marca" jego transfer z Las Palmas do Barcelony nazwała zakupem dekady. Klub z Camp Nou zapłacił za niego (łącznie z bonusami) około 20 mln, a w przyszłości zarobi na nim pewnie fortunę. Swoją rynkową wartość (70 mln) będzie chciał potwierdzić w meczu z Polską. Obrońców Paulo Sousy czeka mnóstwo pracy.

Transmisja meczu Hiszpania - Polska w sobotę o 21.00 w TVP 1, TVP Sport i TVP 4K

NAJWYŻEJ WYCENIANI PIŁKARZE REPREZENTACJI HISZPANII (kwoty w euro)
Marcos Llorente (Atletico Madryt) 80 mln
Mikel Oyarzabal (Real Sociedad San Sebastian) 70 mln
Rodri (Manchester City) 70 mln
Pedri (Barcelona) 70 mln
Koke (Atletico Madryt) 60 mln
Ferran Torres (Manchester City) 50 mln
Pau Torres (Villarreal) 50 mln
Alvaro Morata (Juventus) 45 mln
Aymeric Laporte (Manchester City) 45 mln
Dani Olmo (RB Lipsk) 45 mln
Fabian Ruiz (Napoli) 45 mln

Branżowy portal Transfermarkt wartość polskiej kadry szacuje na 254,8 mln euro, a jej najcenniejszego piłkarza na 60 mln. Chodzi oczywiście o kapitana Roberta Lewandowskiego. Drugi w tym zestawieniu Piotr Zieliński jest wart dziesięć milionów mniej.

To nie daje im jednak miejsca nawet w pierwszej dziesiątce zawodników grających na Euro. Lewandowskiego wyprzedza około 30 gwiazd futbolu. Numerem jeden jest Francuz Kylian Mbappe (160 mln), numerem dwa - Anglik Harry Kane (120 mln), a najniższy stopień podium okupują ex aequo Anglik Jadon Sancho oraz dwaj Belgowie Kevin de Bruyne i Romelu Lukaku (po 100 mln). Lewandowskiemu na pocieszenie pozostaje tytuł najbardziej wartościowego - obok Francuza Antoine'a Griezmanna - trzydziestolatka.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Piłka nożna
Miał odejść, a jednak zostaje. Dlaczego Xavi nadal będzie trenerem Barcelony?
Piłka nożna
Polacy chcą zostać w Juventusie. Zieliński dołącza do mistrzów Włoch
Piłka nożna
Zinedine Zidane – poszukiwany, poszukujący
Piłka nożna
Pięciu polskich sędziów pojedzie na Euro 2024. Kto znalazł się na tej liście?
Piłka nożna
Inter Mediolan mistrzem Włoch. To będzie nowy klub Piotra Zielińskiego