Korespondencja z La Baule
Fabiański był jednym z bohaterów czwartkowego meczu z Niemcami (0:0). W bramce zastąpił kontuzjowanego Wojciecha Szczęsnego. W piątek spotkał się z dziennikarzami podczas konferencji prasowej.
Jak wpłynęło na pana zamieszanie z wyborem pierwszego bramkarza?
– Odciąłem się od tych spekulacji, nie śledziłem informacji, które pojawiały się w mediach. Koncentrowałem się na tym, by być jak najlepiej przygotowanym do meczu. Decyzję o tym, że zagram od pierwszej minuty trener Nawałka przekazał mi po przedmeczowym treningu. Miałem więc trochę czasu na to, by się jeszcze lepiej przygotować, przeanalizować atuty przeciwników. Ale wcześniej nie zaprzątałem sobie głowy domysłami mediów.
Jak przyjął pan informację o tym, że selekcjoner woli postawić na Wojciecha Szczęsnego?