Sankcje wstrzymują Gazprom i Łukoil

Spółka rosyjskich i kazachskiego koncernów nie może pompować ropy z dna Morza Kaspijskiego. Sankcje zatrzymały dostawy zagranicznych urządzeń wiertniczych.

Aktualizacja: 25.12.2015 15:23 Publikacja: 25.12.2015 13:59

Sankcje wstrzymują Gazprom i Łukoil

Foto: 123rf.com

Spółka wspólna Gazpromu, Łukoilu i kazachskiego Kazminajgaz nie może prowadzić prac wiertniczych na podmorskich złożach położonych na granicznych wodach Rosji I kazachstanu na Morzu Kaspijskim, podała agencja Prime. Powodem jest wstrzymanie dostaw z zagranicy sprzętu do wydobywczych prac podmorskich poinformował prezes Łukoilu Wagit Alekpierow.

Firma będzie musiała czekać na koniec sankcji, by powrócić na kaspijskie złoża. Z tego samego powodu Łukoil przerwał współpracę w francuskim Total na złożu ropy i gazu ze złóż łupkowych (Bażenowska swita). Alekpierow zapewnił, że jego koncern powróci na złoża i wyrówna straty zagranicznych partnerów.

W 2008 r na Bażenowskiej swicie (Zachodnia Syberia - od Omska po Morze Karskie) odkryto wielkie złoże lekkiej, łupkowej ropy z zasobami 169,1 mln ton paliwa umownego. Wydobycie regularne miało ruszyć od 2017 r.

Rosja nie ma jednak odpowiednich urządzeń; do sankcji były one sprowadzane z zagranicy (Niemcy, Francja, USA). Jednak zachodnie sankcję objęty też sprzęt wiertniczy do prac podmorskich i w rejonach arktycznych.

Wiceprezes Gazpromu Andriej Krugłow przyznał, że na Gazprom zostało wprowadzonych wiele ograniczeń w zakupach urządzeń i technologii wydobywczych na morzu i lądzie (Arktyka, złoża łupkowe).

- Te ograniczenia mają niewielki wpływ na naszą działalność, dzięki temu, że główne wydobycie prowadzimy na lądzie i wykorzystujemy rosyjskie maszyny - dodał Krugłow.

Jednak w październiku rosyjskie media pisały, że sankcje znacznie ograniczają pracę Gazpromu i Rosneft, co przyznał wiceminister bogactw naturalnych. Oba koncerny musiały odłożyć eksploatację wielu złóż. Projekty są coraz droższe a rosyjski sprzęt zawodny.

Spółka wspólna Gazpromu, Łukoilu i kazachskiego Kazminajgaz nie może prowadzić prac wiertniczych na podmorskich złożach położonych na granicznych wodach Rosji I kazachstanu na Morzu Kaspijskim, podała agencja Prime. Powodem jest wstrzymanie dostaw z zagranicy sprzętu do wydobywczych prac podmorskich poinformował prezes Łukoilu Wagit Alekpierow.

Firma będzie musiała czekać na koniec sankcji, by powrócić na kaspijskie złoża. Z tego samego powodu Łukoil przerwał współpracę w francuskim Total na złożu ropy i gazu ze złóż łupkowych (Bażenowska swita). Alekpierow zapewnił, że jego koncern powróci na złoża i wyrówna straty zagranicznych partnerów.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie