Japonia wyposaży Indie w sprzęt do produkcji energii jądrowej

Japonia i Indie podpisały w piątek cywilną umowę nuklearną, która toruje drogę do tego, by Tokio dostarczało Delhi paliwo, sprzęt i technologię do wytwarzania energii jądrowej. Indie chcą wykorzystywać taką energię, by podtrzymać swój szybki wzrost gospodarczy.

Publikacja: 11.11.2016 13:15

Japonia wyposaży Indie w sprzęt do produkcji energii jądrowej

Foto: Bloomberg

W porozumieniu zastrzeżono, że paliwo jądrowe i sprzęt będą mogły być wykorzystywane jedynie do celów pokojowych. Oddzielny dokument podpisany wraz z umową zawiera klauzulę, która umożliwia Japonii wypowiedzenia paktu, jeśli Indie przeprowadzą próbę jądrową.

Umowę podpisano po spotkaniu premiera Japonii Shinzo Abego z jego odpowiednikiem z Indii Narendrą Modim w Tokio. Był to główny punkt drugiej oficjalnej wizyty Modiego w Japonii.

Negocjacje w sprawie porozumienia rozpoczęły się w 2010 roku. Umowa musi być jeszcze zatwierdzona przez dwuizbowy parlament Japonii, co najpewniej stanie się w przyszłym roku.

Japonia, jedyny kraj, wobec którego użyto broni jądrowej, po raz pierwszy zawarła taką umowę z państwem, które nie przystąpiło do Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT). Indie twierdzą, że NPT jest dyskryminujący i obawiają się posiadających broń jądrową Chin oraz Pakistanu, swego wieloletniego rywala, który również ma broń masowego rażenia.

Obecnie Indie prowadzą negocjacje z mającą siedzibę w USA firmą Westinghouse Electric, której właścicielem jest japońska Toshiba, w sprawie budowy sześciu reaktorów jądrowych na południu kraju.

Indie, które w 2015 roku odnotowały wzrost gospodarczy w wysokości 7,6 proc. PKB, liczą na pomoc Japonii w celu zaspokojenia rosnącego zapotrzebowania na stabilne zasilanie energetyczne. Dostępu do prądu w Indiach nie ma 300 mln ludzi, a władze w Delhi planują do 2050 roku zwiększyć odsetek energii jądrowej do 25 proc. Obecnie tylko 2 proc. energii w Indiach pochodzi z elektrowni jądrowych.

Dla japońskich firm takich jak Toshiba czy Mitsubishi Heavy Industries Ltd rozwijanie działalności za granicą jest kluczowe po katastrofie jądrowej w elektrowni w Fukushimie z 2011 roku, która ograniczyła krajowe zapotrzebowanie na nowe siłownie atomowe.

W 2008 roku podobną umowę do piątkowej Indie podpisały z USA. Dała ona Indiom dostęp do technologii jądrowej po wielu latach izolacji. Porozumienie postrzegano jako pierwszy wielki krok na rzecz tego, by Indie stały się przeciwwagą w regionie dla Chin. Indie podpisały też podobne porozumienia m.in. z Francją czy Rosją.

Premier Modi w piątek chwalił coraz większą zbieżność poglądów między jego krajem a Japonią, podkreślając, że bliskie stosunki umożliwią im ogrywanie stabilizującej roli w Azji i na świecie.

Obaj przywódcy porozumieli się także w sprawie rozpoczęcia w 2018 roku budowy linii superszybkiej kolei Shinkansen na liczącej 500 km trasie między Bombajem a Ahmedabadem, na zachodzie Indii. Pociągi mają zacząć kursować na tej trasie w 2023 roku.

W sobotę Abe i Modi przejadą Shinkansenem do Kobe na zachodzie Japonii, gdzie odwiedzą fabrykę Kawasaki Heavy Industries Ltd. Produkowane są tam wagony do superszybkiej kolei.

W porozumieniu zastrzeżono, że paliwo jądrowe i sprzęt będą mogły być wykorzystywane jedynie do celów pokojowych. Oddzielny dokument podpisany wraz z umową zawiera klauzulę, która umożliwia Japonii wypowiedzenia paktu, jeśli Indie przeprowadzą próbę jądrową.

Umowę podpisano po spotkaniu premiera Japonii Shinzo Abego z jego odpowiednikiem z Indii Narendrą Modim w Tokio. Był to główny punkt drugiej oficjalnej wizyty Modiego w Japonii.

Pozostało 84% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie