Fortum Oyj i niemiecki E.ON poinformowały o podpisaniu umowy kupna-sprzedaży za 3,76 mld euro udziałów E.ON w międzynarodowej firmie energetycznej Uniper. Finowie oświadczyli, że w planach mają wystawienie oferty na zakup akcji Uniper wszystkim akcjonariuszom koncernu. Kwota transakcji może sięgnąć 8,05 mld euro i zostać sfinalizowana na początku 2018 r.

Kupując Uniper Finowie przejmują też na siebie zobowiązania koncernu wobec Gazpromu, w sprawie rozbudowy Nord Stream.

- Muszę zaznaczyć, że Fortum jest graczem komercyjnym i dlatego nie uczestniczymy w dyskusji politycznej w sprawie Nord Stream 2. Oczywiście w każdych okolicznościach wykonamy prawa i zasady uchwalone przez polityków. Uniper ma poważnie obowiązki wobec projektu Nord Stream 2, jako uczestnik konsorcjum zachodnioeuropejskich firm. I dlatego jako przyszły akcjonariusz Uniper, poważnie traktujemy te zobowiązania i jesteśmy gotowi wesprzeć projekt Nord Stream 2 - zapowiedział Pekka Lundmark prezes Fortum w rozmowie z gazetą Kommersant.

Dodał, że wprawdzie Fortum inwestuje w Uniper, ale oczekuje, że firma sama będzie w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec spółki Nord Stream 2 AG (należy do Gazpromu). Główne zobowiązanie dotyczy kredytu 950 mln euro na sfinansowanie połowy kosztów budowy dwóch dodatkowych nitek gazociągu na dnie Bałtyku.

Takie finansowanie zobowiązały się udostępnić Rosjanom także Wintershall, OMV (Austria), Engie (Francja) i Shell. Teraz jednak wobec nowych amerykańskich sankcji, koncerny ryzykują, w wypadku wsparcia rosyjskiego projektu, zablokowaniem sobie dostępu do rynku USA.