Ile będzie kosztował katowicki szczyt klimatyczny

Blisko 130 mln zł ma kosztować organizacja przyszłorocznego szczytu klimatycznego w Polsce – wynika z projektu specjalnej ustawy regulującej organizację przez nasz kraj Konferencji Stron Ramowej konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu (UNFCCC COP24, w skrócie COP24).

Aktualizacja: 27.06.2017 18:11 Publikacja: 27.06.2017 17:37

Ile będzie kosztował katowicki szczyt klimatyczny

Foto: Bloomberg

Opublikowano go w końcówce ubiegłego tygodnia, zaś sam szczyt – zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami – odbędzie się w Katowicach w dniach 3-14 grudnia 2018 r.

Z uzasadnienia do projektu wynika jednak, że oddzielna ustawa jest niezbędną ze względu m.in. na zapewnienie bezpieczeństwa (także w kontekście zagrożenia terrorystycznego) uczestnikom szczytu, wśród których będą głowy państw i rządów.

Wspomniane środki ma zapewnić Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW). Gros budżetu, czyli niemal 126,5 mln zł zostanie wydana w przyszłym roku. Jeszcze w tym roku na przygotowania pójdzie blisko 1,2 mln zł, a w 2019 r. – ok. 2,3 mln zł. Według wstępnych kalkulacji najwięcej pochłonie organizacja logistyczno-techniczna i wynajem powierzchni (łącznie 70 mln zł). Obowiązkowa opłata na rzecz Sekretariatu Konwencji Klimatycznej to koszt rzędu 18 mln zł, a działania informacyjno-promocyjne (w tym zapewnienie transmisji telewizyjnej obrad) pochłoną 10,35 mln. Na zapewnienie bezpieczeństwa (wraz z niezbędnym sprzętem) pójdzie ponad 13,3 mln zł, a na zabezpieczenie medyczne – ok. 1,2 mln zł.

Sławomir Kmiecik, rzecznik prasowy NFOŚiGW nie chce komentować projektu ustawy, która nie stała się jeszcze obowiązującym prawem. Nie wiadomo też, czy Fundusz zgłosi wnioski o modyfikacje projektu, w ramach konsultacji. – Jeśli zostaniemy ustawowo zobligowani do zapewnienia tych środków, to należy zakładać, że będą to pieniądze z tzw. funduszu podstawowego, czyli ze środków krajowych pochodzących m.in. z opłat ekologicznych, pozwoleń środowiskowych czy kar – mówi nam Kmiecik. – Przedmiotem oddzielnej specustawy będzie zapewne formuła przekazania tych środków do Ministerstwa Środowiska – dodaje rzecznik NFOŚiGW.

- Za szczegóły dotyczące podziału finansów w ramach NFOŚiGW nie odpowiada Ministerstwo Środowiska. Z kolei koszt 130 mln zł oszacowano na podstawie wydatków na organizację poprzednich dwóch 2 konferencji w Polsce – tłumaczą przedstawiciele resortu. Chodzi o COP14 w Poznaniu z 2008 r. i COP19 w Warszawie 2013 r.

W ocenie skutków spec-ustawy podano jedynie wydatki na organizację warszawskiej konferencji, oszacowane na prawie 100 mln zł (w cenach z 2013 r.). Są one znacząco niższe niż koszt organizacji COP21 w Paryżu (z 2015 r.), kiedy wydano aż 187 mln euro, z których 20 proc. pochodziło od sponsorów i partnerów, w Marakeszu (COP22 w 2016 r.) było to 90 mln euro, z czego ok. 18 mln euro od partnerów i sponsorów, zaś w tym roku w Bonn pójdzie 77 mln euro.

Także i u nas pozyskiwane będą środki ze źródeł innych niż budżetowe. - Nie da się porównać kosztów organizacji szczytów klimatycznych w poszczególnych krajach. Paryska konferencja była najdroższa ze względu na środki bezpieczeństwa, które musiały być podjęte z uwagi na przyjazd wielu głów państw. Ale pamiętam konferencję w RPA, gdzie biura były zorganizowane w budynku będącym podziemnym parkingiem – zauważa Paweł Mikusek, były rzecznik Prezydenta COP w Warszawie (dziś w Forum Energii). Ocenia, że obecnie planowany w Katowicach szczyt jest porównywalny, jeśli chodzi o wydatki do poprzednich konferencji organizowanych w Polsce tj. w Poznaniu i Warszawie. Twierdzi jednak, że szacowane przez autorów ustawy wpływy z turystyki mogą okazać się zawyżone.

Ministerstwo zakłada bowiem, że uczestnicy Konferencji mogą wydać ponad 20 mln zł (przy założeniu, że każdy będzie przebywał w Polsce przez 3 dni).

Zdaniem Pawła Mikuska szczyt katowicki będzie miał kluczowe znaczenie. – O ile w Paryżu wynegocjowano cele, do jakich mają dążyć kraje, by zatrzymać globalne ocieplenie, o tyle w przyszłym roku odbywać się będą rozmowy na temat narzędzi ich osiągnięcia. Sporo negocjacji dotyczyć może szczegółów w zakresie 5-letniego okresu raportowania przez kraje postępów w zakresie wdrożenia – podejrzewa ekspert.

Za organizację COP24 w MŚ odpowiada sekretarz stanu w Paweł Sałek, który jednocześnie pełni funkcję pełnomocnika rządu ds. polityki klimatycznej. Dodatkowo, minister środowiska Jan Szyszko został nominowany przez Grupę Wschodnioeuropejską ONZ na kandydata Prezydenta COP24.

- Stanowisko i wypowiedzi Prezydenta Konferencji COP24 będą mieć znaczny wpływ na kierunki i przebieg negocjacji, w szczególności odnośnie zasad implementacji Porozumienia Paryskiego. Wynik spotkań globalnych istotnie oddziałuje na ewolucję prawa UE w zakresie polityki klimatycznej, wiec silna pozycja Polski na forum UNFCCC pozwoli wzmocnić rolę kraju w prowadzonej dyskusji na temat możliwego przeglądu celów unijnej polityki klimatycznej do 2030 roku – stwierdzają w odpowiedzi dla „Rz" przedstawiciele MŚ. - Z uwagi na kluczowe znaczenie ustaleń w tym obszarze dla rozwoju i konkurencyjności naszej gospodarki, takie wzmocnienie pozycji wewnątrz UE umożliwiłoby także w większym stopniu realizację krajowych interesów – dodano.

Dzięki organizacji szczytu klimatycznego i objęciu funkcji Prezydenta resort ma nadzieję na ponad dwuletni znaczący wpływ naszego kraju na toczące się negocjacje poświęcone problematyce zmian klimatu, energetyki i zielonej gospodarki.

Opublikowano go w końcówce ubiegłego tygodnia, zaś sam szczyt – zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami – odbędzie się w Katowicach w dniach 3-14 grudnia 2018 r.

Z uzasadnienia do projektu wynika jednak, że oddzielna ustawa jest niezbędną ze względu m.in. na zapewnienie bezpieczeństwa (także w kontekście zagrożenia terrorystycznego) uczestnikom szczytu, wśród których będą głowy państw i rządów.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie