Japonia chce skupić się na poszukiwaniach własnych surowców energetycznych. Rząd jest gotowy przeznaczyć na to odpowiednik 190 mln dolarów. Dziś kraj jest zależny od eksportu surowców. Jest największym importerem LNG (ok. 85 mln ton rocznie) i znaczącym ropy naftowej.

Nowy program rządu będzie wspierać poszukiwania nowych, własnych źródeł ropy i gazu na podmorskim szelfie Japonii. Szczegółowy plan poszukiwań będzie gotów do stycznia 2017 r. Wiadomo już, że znajdzie się w nim przebadanie złóż hydratu metanu, z którego Japończycy potrafią wyprodukować gaz. Złoża znajdują się na szelfie w okolicach wyspy Hokkaido, na powierzchni 20 tys. km kw.

Ropy i gazu będą też szukać tak państwowe jak i prywatne firmy w innej części szelfu na powierzchni 43 tys. km kw, podały japońskie media. W 2013 r podobne prace poszukiwawcze i wiertnicze w poszukiwaniu hydratu metanu prowadziły koncerny - państwowy Japan Oil, Gas and Metals National Corporation (Jogmec) oraz konsorcjum 11 firm prywatnych Japan Methane Hydrate (JMH).

Pozwoliło to na produkcję 120 tys. m3 gazu ze znalezionego hydratu. Jednak był to niewielki efekt jak na 10 lat drogich prac poszukiwawczych.

Teraz rząd obiecuje zainwestować w poszukiwania 20 mld (190 mln dol.) jenów z budżetu.