Inwestycyjny szał branży surowcowej

Zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego będzie kosztować państwowe firmy blisko 60 mld zł. Znalezienie tych pieniędzy nie będzie proste.

Aktualizacja: 26.05.2016 21:25 Publikacja: 26.05.2016 21:00

Foto: Bloomberg

Pięć największych polskich grup kapitałowych działających w obszarze gazu, ropy i paliw chce w najbliższych latach zainwestować co najmniej 56,5 mld zł. Są to tylko wydatki zidentyfikowane na podstawie ich szacunków w aktualnie obowiązujących strategiach rozwoju lub określone wstępnie na najbliższe lata. Kwota ta może istotnie wzrosnąć, gdyż w trzech koncernach trwają prace nad nowymi strategiami.

Najwięcej pieniędzy wyda grupa PGNiG. Rafał Pazura z departamentu komunikacji spółki podaje, że w okresie obowiązywania strategii na lata 2014–2022 planowane średnioroczne nakłady inwestycyjne to ok. 5,4 mld zł. W efekcie koncern powinien wydać w najbliższych siedmiu latach 37,8 mld zł. Najwięcej pieniędzy pochłoną poszukiwania i wydobycie ropy i gazu w Polsce i za granicą. Wśród największych projektów jest rozbudowa sieci gazociągów dystrybucyjnych. W najbliższych latach na ten cel pójdzie 8,4 mld zł. Około 1,6 mld zł będzie kosztować budowa bloku gazowo-parowego na warszawskim Żeraniu, a 0,9 mld zł rozbudowa podziemnego magazynu gazu w Kosakowie na Pomorzu.

Nowe kierunki importu

Wydatki wynoszące 1–1,1 mld zł rocznie planuje grupa Gaz-System. To oznacza, że w okresie obowiązywania strategii na lata 2016–2025 przekroczą one 10 mld zł. Około 4,5 mld zł może kosztować sama budowa gazociągów określanych jako Korytarz Północ– Południe. To połączenia biegnące znad Bałtyku do granicy z Czechami, Słowacją i Ukrainą. Do tego dochodzi połączenie z Litwą za 422 mln euro.

Jedną z kluczowych inwestycji będzie rozbudowa terminalu LNG w Świnoujściu. Obecnie za jego pośrednictwem możemy importować do 5 mld m sześc. błękitnego paliwa rocznie. Docelowo ma to być 10 mld m sześc. Specjaliści uważają, że koszty rozbudowy związane są m.in. z powstaniem nowego zbiornika, będącego największą pozycją kosztową w tego typu projektach. – Wysokość nakładów można szacować w przedziale 35–80 mln dol. na przyrost zdolności rocznej o 1 mld m sześc. Należy mieć świadomość, że na wysokość kosztów wpływają również uwarunkowania lokalne oraz zakres koniecznych do wykonania prac – mówi Robert Zajdler, radca prawny Zajdler Energy Lawyers & Consultants. To może oznaczać, że podwojenie mocy gazoportu spowoduje wydatki rzędu 175–400 mln dol.

W zaktualizowanej niedawno strategii Gaz-System chce, by Polska za dziesięć lat miała możliwość odbioru błękitnego paliwa z kierunku północno- -zachodniego w ilości do 17,5–20 mld m sześc. rocznie. Poza rozbudową terminalu w Świnoujściu cel ten ma być zrealizowany przez budowę gazociągu Baltic Pipe z Polski do Danii lub przez drugi gazoport, jeśli realizacja pierwszego okaże się niemożliwa. Według specjalistów Zajdler Energy Lawyers & Consultants wydatki na Baltic Pipe mogą wynieść 350 mln euro. Trudniej oszacować budowę nowego gazoportu, który ma być jednostką pływającą (FSRU) zacumowaną w Zatoce Gdańskiej.

– Obecnie mówi się o zdolnościach terminalu FSRU w dwóch zupełnie innych skalach. Z jednej strony jest mowa o 1,5 mld m sześc., z drugiej zaś w strategii Gaz-System wskazuje się zdolność wynoszącą nawet 10 mld m sześc. (terminal byłby wówczas najbardziej przepustowym terminalem pływającym na świecie) – mówi Marcin Gałczyński, analityk Zajdler Energy Lawyers & Consultants. Dodaje, że koszt budowy nowej jednostki FSRU jest mniej więcej trzy–czterokrotnie niższy niż koszt budowy terminalu na lądzie o porównywalnych rozmiarach. Z kolei koszt adaptacji metanowca stanowi mniej więcej 40 proc. wartości zakupu nowej jednostki FSRU i wynosi 120–130 mln dol. Obecnie najbardziej przepustowa jednostka (w Kuwejcie) została wzięta w pięcioletni leasing operacyjny, a wartość kontraktu wyniosła 213 mln dol.

Aktualizacja strategii

Zgodnie z ciągle obowiązującą strategią grupa PKN Orlen w latach 2014–2017 miała zainwestować 10,8 mld zł, z czego większość w Polsce. To oznacza, że w tym i przyszłym roku powinna jeszcze wydać 5,4 mld zł. Najwięcej pieniędzy pochłonie budowa nowych instalacji rafineryjnych, petrochemicznych i energetycznych. Sama budowa bloku gazowo-parowego w Płocku kosztuje 1,65 mld zł.

Wartość inwestycji może się jednak istotnie zmienić. – Dokonujemy przeglądu założeń strategicznych, w tym w zakresie przyszłych inwestycji. Aktualizacja strategii zostanie przedstawiona w drugiej połowie roku – informuje biuro prasowe PKN Orlen.

Nowych strategii należy się spodziewać zapewne również w Grupie Lotos i PERN. Na razie wiadomo jedynie, że w gdańskim koncernie kontynuowany jest projekt EFRA (nowe instalacje do pogłębionego przerobu ropy) za 2,2 mld zł oraz budowa tzw. węzła odzysku wodoru za 0,1 mld zł.

Jeszcze mniej wiadomo o inwestycjach w grupie PERN. Do kluczowych będzie należeć rozbudowa terminalu naftowego w Gdańsku. Realizacja tego projektu może kosztować około 0,4 mld zł. W różnych analizach pojawiają się też inwestycje dotyczące budowy nowych zbiorników na ropę i rurociągów. Koszty wszystkich tych projektów mogą sięgnąć 1 mld zł.

Nie można wykluczyć, że w końcu ruszy budowa ropociągu Odessa–Brody, który ma realizować Sarmatia, w 28,8 proc. należąca do PERN. – Minione lata były okresem przygotowań. Teraz jesteśmy na takim etapie, że widzimy realną możliwość jego realizacji – mówił w programie #RZECZoBIZNESIE Sergiy Skrypka, dyrektor generalny Sarmatii. Dodał, że ropa będzie mogła płynąć zarówno z kierunku Morza Kaspijskiego, jak i Bałtyckiego.

Podyskutuj z nami na Facebooku, www.fa­ce­bo­ok.com/eko­no­mia. Jakie projekty w sektorze ropy i gazu są dla Polski ważne, a z jakich powinniśmy zrezygnować?

Pięć największych polskich grup kapitałowych działających w obszarze gazu, ropy i paliw chce w najbliższych latach zainwestować co najmniej 56,5 mld zł. Są to tylko wydatki zidentyfikowane na podstawie ich szacunków w aktualnie obowiązujących strategiach rozwoju lub określone wstępnie na najbliższe lata. Kwota ta może istotnie wzrosnąć, gdyż w trzech koncernach trwają prace nad nowymi strategiami.

Najwięcej pieniędzy wyda grupa PGNiG. Rafał Pazura z departamentu komunikacji spółki podaje, że w okresie obowiązywania strategii na lata 2014–2022 planowane średnioroczne nakłady inwestycyjne to ok. 5,4 mld zł. W efekcie koncern powinien wydać w najbliższych siedmiu latach 37,8 mld zł. Najwięcej pieniędzy pochłoną poszukiwania i wydobycie ropy i gazu w Polsce i za granicą. Wśród największych projektów jest rozbudowa sieci gazociągów dystrybucyjnych. W najbliższych latach na ten cel pójdzie 8,4 mld zł. Około 1,6 mld zł będzie kosztować budowa bloku gazowo-parowego na warszawskim Żeraniu, a 0,9 mld zł rozbudowa podziemnego magazynu gazu w Kosakowie na Pomorzu.

Pozostało 81% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Energetyka
Energetyka trafia w ręce PSL, zaś były prezes URE może doradzać premierowi
Energetyka
Przyszły rząd odkrywa karty w energetyce
Energetyka
Dziennikarz „Rzeczpospolitej” i „Parkietu” najlepszym dziennikarzem w branży energetycznej
Energetyka
Niemieckie domy czeka rewolucja. Rząd w Berlinie decyduje się na radykalny zakaz
Energetyka
Famur o próbie wrogiego przejęcia: Rosyjska firma skazana na straty, kazachska nie