Wprowadzenie niższych stawek na całą energię, a nie tylko za dystrybucję (jak przewiduje tzw. taryfa antysmogowa), było jednym z postulatów ekspertów wskazujących na nieopłacalność tzw. taryfy antysmogowej wobec dostępnych ofert. Chodzi o taryfę dwustrefową (G12, z tańszą energią nocą i od 13 do 15) i weekendową (G12w, także z niższymi cenami w dni wolne).
Upusty od zwiększonego zużycia są znaczące. Jak wynika z ofert przedstawionych przez koncerny, oscylują między 50–60 proc. wobec stawek z taryfy podstawowej (G11, jednakowa cena cały czas).